Źródło: Shutterstock
Badania objęły lata 1990-2011. Wyniki wskazują, że w samym 2011 roku aż 12,3 tys. dzieci potrzebowało pilnej pomocy z powodu obrażeń odniesionych w wypadkach związanych z telewizorem. Dla porównania, na początku okresu badawczego było to tylko 5,5 tys., podaje pismo "Pediatrics".
Innowacyjność zagraża
Na szczęście, większość urazów nie jest poważna. Tylko 2,6 proc. dzieci wymagało przyjęcia do szpitala. Najczęściej dochodziło do urazów głowy i szyi, a wypadkom przeważnie ulegały pięciolatki. Według naukowców, do domowych wypadków dochodzi teraz częściej, ponieważ obecne płaskie telewizory są lżejsze od dawnych odbiorników kineskopowych, a przez to łatwiej je przewrócić.
Autor: kt/mj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock