Chińska wyspa Yangzhong może pochwalić się nietypowym tarasem widokowym - ogromną rzeźbą w kształcie ryby rozdymki. Składająca się z prawie 9 tysięcy miedzianych płytek konstrukcja stoi 15 pięter nad ziemią i stała się lokalną atrakcją jeszcze przed otwarciem. Niektórzy chwalą, inni zaś bardzo krytykują inwestycję za 10 milionów dolarów, która w nocy błyszczy kolorowymi światłami.
Stojąca 15 pięter nad ziemią konstrukcja ma wielkość Statui Wolności w Stanach Zjednoczonych. Ma 90 metrów długości od nosa do ogona, a jej łuski tworzy 8 920 miedzianych płytek.
"Można lepiej wydać 10 milionów"
- Można lepiej wydać 10 milionów dolarów (w przeliczeniu z 70 milionów juanów - waluty obowiązującej w Chinach - red.). Jeśli chcesz się rozwijać, najpierw zbuduj porządne drogi - twierdzi Zhu Ning, 20-letnia studentka mieszkająca w mieście Yangzhong.
- Można było zainwestować te pieniądze w edukację, by poprawić jakość życia mieszkańców - podkreśla dwudziestolatka.
Niektórym jednak ogromna, kolorowa ryba bardzo się podoba i cieszą się, że powstała właśnie w ich mieście.
- Dla mnie to fajny pomysł, który pokazuje, jak jesteśmy rozwinięci. Skoro możemy sobie pozwolić na poniesienie kosztów jej wybudowania, oznacza to że jesteśmy zamożni i gospodarni - powiedział Zheng Haowen, 27-letni student - To zresztą świetny sposób na promocję naszego regionu - podkreśla.
Jak płachta na byka
Choć obiekt nie jest jeszcze ukończony, a turyści nie mogą zwiedzić jej wnętrza, obiekt wzbudza bardzo sprzeczne uczucia. Stojąca na chińskiej wyspie Yangzhong, w powiecie Jiangsu ryba rozdymka jest równie krytykowana, co chwalona.
Ryba powstała jako element promocyjny lokalnych targów ogrodniczych, sfinansowano ją z rządowych pieniędzy. Potwierdzona przez pracownika targów informacja zadziałała jak czerwona płachta na krytykujące inwestycję środowiska.
Ostatnie raporty dotyczące stanu zadłużenia prowincji Jiangsu wykazały bowiem, że region ma potężne długi. Publicznie rząd zapewnia, że doskonale sobie z nimi radzi.
Autor: mb/map / Źródło: Reuters