Świadkowie mieli widzieć "kulę ognia". Szukali samolotu, nie znaleźli

Portugalskie media, na podstawie informacji pochodzących z trzech niezależnych źródeł, podały, że samolot gaśniczy Canadair rozbił się we wtorek podczas gaszenia pożaru lasów w środkowej Portugalii. Informacji tych nie potwierdza obrona cywilna.

- Nie mam informacji, według których można by stwierdzić, że doszło do katastrofy portugalskiego samolotu gaśniczego - powiedział Vitor Vaz Pinto, szef obrony cywilnej w środkowej Portugalii.

Wcześniej taką informację podał między innymi portugalski serwis cmjornal.pt oraz agencja informacyjna Reuters.

Media powołują się na świadków

Według mediów powołujących się na świadków zdarzenia, maszyna Canadair rozbiła się w godzinach popołudniowych w trakcie gaszenia pożaru w dystrykcie Leiria w środkowej części Portugalii. Do zdarzenia miało dojść koło wsi Ouzenda w pobliżu miejscowości Pedrogao Grande, gdzie od soboty trwa walka z pożarem. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że słyszeli eksplozję i widzieli "kulę ognia".

Fotograf agencji Reutera, który znajdował się w pobliżu, widział samolot znikający z pola widzenia, a krótko po tym usłyszał odgłos eksplozji.

W miejsce rzekomej katastrofy wysłano helikopter ratunkowy, ale nie znaleziono śladów rozbitego samolotu.

Vaz Pinto stwierdził, że eksplozja, którą widzieli i słyszeli świadkowie, mogła być wybuchem opuszczonych butli z gazem.

Od soboty

Pożar wybuchł w Pedrogao Grande w sobotę. Od tego czasu trawi kraj. Nie żyje 65 osoby, a ponad 150 jest rannych. Spłonęło 30 hektarów ziemi. We wtorek z ogniem walczyło ponad 2000 tysiące strażaków.

Autor: map / Źródło: PAP

Czytaj także: