Słoń miał dość. Zabił szkockiego turystę
Szkocki turysta został zabity przez słonia, a jego córka poturbowana. Oboje spędzali wakacje na wyspie Koh Samui w Tajlandii. Zwierzę, na którym jechali, było zmęczone upałem i poleceniami swojego opiekuna. Zrzuciło ich z grzbietu, zaczęło kopać i dźgać kłem.
36-latek Gareth Crowe razem z córką wybrał się na przejażdżkę słoniem w poniedziałek po południu. To typowa turystyczna atrakcja Tajlandii. Początkowo nic nie zapowiadało tragedii i podróż przebiegała bez zakłóceń. Jednak kiedy zaczęło robić się coraz cieplej, atmosfera się pogorszyła.
Miał dość
Słoń zaczął wykazywać oznaki irytacji. Nie mógł porozumieć się ze swoim opiekunem, stawał się coraz bardziej rozdrażniony i agresywny.
- Było bardzo gorąco, a upał to zawsze problem dla samców słoni. W takich okolicznościach muszą być bardzo delikatnie traktowane przez swoich opiekunów - tłumaczy korespondent BBC z Azji Południowej Jonathan Head.
Z relacji świadków wynika, że tej delikatności zabrakło.
- Kornak (opiekun słonia - przyp. red.) miał pewne kłopoty z kontrolowaniem słonia. Widać było, że próbuje opanować jego porywczość, ale nie za bardzo mu to wychodziło. Był to już wystarczający sygnał, że dzieje się coś złego - opowiada korespondent, który rozmawiał z policjantami prowadzącymi dochodzenie w tej sprawie.
Z tego co udało się ustalić policji, sytuacja wyglądała następująco: kornak zsiadł ze słonia, żeby zrobić zdjęcie Szkotowi i jego córce i w tym momencie stracił panowanie nad zwierzęciem. Słoń zaatakował swojego opiekuna i zrzucił z pleców dwójkę turystów. Następnie ugodził kłem Szkota i zaczął go deptać. Oszczędził jego córkę, która prawdopodobnie nie była bezpośrednio w zasięgu wzroku zwierzęcia. Została lekko ranna, przebywa w szpitalu. MSZ wielkiej Brytanii zaoferowało pomoc konsularną dla rodziny mężczyzny.
Szacuje się, że w ciągu ostatnich 15 lat doszło do kilkunastu podobnych incydentów .
Autor: mar/map / Źródło: BBC
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Jak długo zostanie z nami łagodna, wiosenna pogoda? W prognozach widać spore zmiany. Na początku kwietnia przypomni o sobie zima, wrócą chłód i śnieg. To, co szykuje aura w pierwszych tygodniach przyszłego miesiąca i co może nas czekać w Wielkanoc, sprawdza w modelach meteorologicznych synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.
Czeka nas powrót zimy. Będą dwie fale chłodu. A co z Wielkanocą?
Pogoda na dziś, czyli czwartek, 27.03. Za sprawą wyżu w większości kraju będzie pogodnie i ciepło. Jedynie na południowym wschodzie pojawi się więcej chmur, które przyniosą słabe opady deszczu. Termometry pokażą maksymalnie do 15 stopni Celsjusza.
Pogoda na dziś - czwartek, 27.03. W części kraju może popadać
Lokalne służby oraz eksperci obawiają się, że opuszczone baseny po pożarze Eaton Fire w Kalifornii mogą stać się siedliskami komarów. Mętna woda zalegająca w przydomowych zbiornikach stwarza idealne warunki do rozwoju insektów. Rosną obawy władz o ryzyko rozprzestrzeniania się groźnych chorób.
"Jeden basen może wyhodować do miliona komarów w ciągu miesiąca"
Kolejne dni w południowej części Europy mają przynieść intensywne opady deszczu. Lokalnie deszcz ma padać przez ponad tydzień. W procesie formowania się deszczonośnych chmur udział weźmie pył saharyjski. Rolę tego zjawiska opisuje nasza synoptyk Arleta Unton-Pyziołek.
Na południu Europy będzie padać mocno i długo. Pył saharyjski odegra ważną rolę
Do 24 wzrósł bilans ofiar katastrofalnych pożarów na południu Korei Południowej. Strażacy toczą walkę z ogniem od piątku, a lokalne służby ewakuowały już ponad 23 tysiące osób. Do tej pory żywioł strawił ponad 17 tysięcy hektarów terenu, co czyni go trzecią największą falą pożarów w historii tego kraju.
Ponad 20 osób zabitych przez pożary w Korei Południowej
W wyniku intensywnych opadów deszczu zawaliła się ściana jednego z domów w chorwackim Dubrowniku. Spadający gruz uszkodził kilka samochodów i zatarasował drogę. Meteorolodzy przewidują, że gwałtowna aura tak szybko w tym regionie szybko się nie skończy.
Po ulewie w Dubrowniku zawaliła się ściana domu. Może spaść więcej deszczu
Naukowcy z Nowej Zelandii odkryli, że pewien gatunek rekina wydaje specyficzne odgłosy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ryby te uchodzą za niewydające intencjonalnych dźwięków. Specjaliści nie do końca wiedzą, co oznacza nowo odkryte zachowanie.
Po raz pierwszy usłyszano dźwięki wydawane przez rekiny
W najbliższą sobotę koło południa będzie można zobaczyć z terenu Polski częściowe zaćmienie Słońca. Do obserwacji tego zjawiska należy wcześniej się przygotować. Podpowiadamy, w jaki sposób bezpiecznie je oglądać.
Zaćmienie Słońca. Te rzeczy zupełnie nie nadają się do jego obserwacji
- Źródło:
- tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach, NASA
Jak wyglądała kosmiczna spirala w różnych częściach kraju? Nagranie wykonane przez kamery sieci obserwacyjnej Skytinel pokazuje to niezwykłe zjawisko z perspektywy obserwatorów w różnych częściach Polski. W poniedziałek mogliśmy je obserwować dzięki manewrowi, na jaki zdecydowało się SpaceX.
Za chmurami, nad lasem i miastami. Kosmiczny wir na nagraniach
- Źródło:
- Skytinel, "Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl
Pod piramidami w Gizie kryje się ogromne podziemne miasto - takie doniesienia w ostatnim czasie zaczęły krążyć w internecie. Odkrycia miało dokonać dwóch badaczy, którzy w połowie marca zwołali konferencję prasową. Doniesienia te skrytykował jednak właśnie znany egipski archeolog Zahi Hawass. - Są całkowicie błędne i nie mają żadnych podstaw naukowych - podkreślił.
Ogromne podziemne miasto pod piramidami? Słynny archeolog komentuje
- Źródło:
- tvn24.pl, PAP
Do wybrzeży Santorini przybił pierwszy w tym sezonie statek wycieczkowy. Na początku roku życie na wyspie sparaliżowała seria trzęsień ziemi. Przybycie turystów dodało otuchy mieszkańcom, którzy obawiali się, że wstrząsy negatywnie wpłyną na sezon turystyczny.
Turyści nie przestraszyli się trzęsień. Wracają na Santorini
Śnieg pojawił się w północno-wschodniej części Hiszpanii. Na drogach występowały spore utrudnienia. Hiszpańska służba meteorologiczna AEMET wydała ostrzeżenia. Jednak dla niektórych mieszkańców widok zabielonych krajobrazów okazał się przyjemny.
Spadł śnieg, zamknięto część dróg. Powrót zimowej aury
Młody paszczak australijski z ogrodu zoologicznego w Atlancie otrzymał imię Pierogi. Jak przekazali opiekunowie, pisklę szybko rośnie i już wkrótce rozpocznie kolejny etap dojrzewania. Gatunek pochodzi z Australii, gdzie bywa mylony z sowami - ptaki te aktywne są bowiem nocą.
Amerykańskie zoo przywitało na świecie Pierogi
Lew morski zaatakował i pogryzł surfera u wybrzeży Kalifornii. Niezwykła agresja zwierzęcia była prawdopodobnie wywołana przez chorobę. W okolicy od miesiąca trwa toksyczny zakwit, a zatrute zwierzęta cierpią tak bardzo, że mogą atakować bez ostrzeżenia.
Lew morski pogryzł surfera. Zwierzę było chore
Kania ruda zazwyczaj pojawia się w naszym kraju w marcu, dlatego uznawana jest za zwiastun wiosny. Należy do gatunków nielicznych, ale ze względu na swoje upierzenie ptaka można zaliczyć do grona najpiękniejszych drapieżników w Europie. Siedliska tych zwierząt w Polsce objęte są ścisłą ochroną.
Występuje nielicznie, uważa się ją za "zwiastun wiosny"
W Aragonii w północno-wschodniej Hiszpanii na niebezpiecznym szlaku prowadzącym na szczyt Moncayo zginęło trzech alpinistów. Wejście na górę utrudniała im skrajnie niekorzystna pogoda - wiał silny wiatr, padał śnieg.
Ten szczyt o tej porze roku to "piekło". Trzech alpinistów zginęło
Na orbicie okołoziemskiej znajduje się obecnie ponad 28 tysięcy obiektów stworzonych przez człowieka. Około 11 tysięcy z nich to aktywne satelity, a liczba ta wciąż rośnie. Aby nie "zaśmiecać" przestrzeni dookoła naszej planety, nieużywane obiekty są sprowadzane niżej, gdzie z pomocą grawitacji spalają się w atmosferze. Chociaż rozwiązanie to pozwala odzyskać cenne miejsce na orbicie, naukowcy zaczynają zastanawiać się, jaki wpływ na atmosferę mają resztki "kosmicznych śmieci".
Morświn to bałtycki krewny delfinów. W Bałtyku, a tym bardziej na wodach polskich, jest gościem i dlatego gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną. - Zwierzęta te są niesłychanie trudne do zaobserwowania, małe i bardzo płochliwe - powiedział oceanolog profesor Jan Marcin Węsławski.
Ośmiornica na grzbiecie rekina - taki widok udało się uwiecznić badaczom z Nowej Zelandii. Na nagraniu widać pomarańczowego głowonoga przycupniętego między płetwami ostronosa atlantyckiego. Naukowcy przyznali, że trudno im wyjaśnić, w jaki sposób doszło do spotkania tych dwóch gatunków.