Po południu w Polsce uaktywniły się burze, którym lokalnie towarzyszyły gradobicia. Reporterzy Kontaktu24 wysłali zdjęcia gradzin o średnicy do 8 mm oraz tęcz, jakie pojawiły się w wielu zakątkach kraju po przejściu ulewy.
We wtorek pierwsze grzmoty dało się słyszeć po godz. 12. Po południu ciemne chmury burzowe zawisły nad centrum Polski, przesuwając się na wschód. Po godzinie 17 grzmiało już m.in. w rejonie Zatoki Gdańskiej, a także Mazowsza, na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu.
Wiatr zerwał dachy
Artur Chrzanowski, synoptyk TVN Meteo precyzował, że opady miały chwilowe natężenie rzędu 10-15 mm na godzinę, a wiatr wiał w porywach z prędkością 65-75 km/h. Wichura była na tyle silna, że spowodowała sporo szkód - zerwała dach jednej z hal w Radomiu i z budynku mieszkalnego w miejscowości Dąbrówka Zabłotnia (gm. Kowala). Na szczęście nikomu się nic nie stało.
Grad na Dolnym Śląsku
Reporterzy 24 bacznie obserwowali pogodę za swoimi oknami. Reporter 24 Darek wysłał zdjęcia gradu, który spadł w Szklarskiej Porębie. Gradobicie wystąpiło także w Lubinie na Dolnym Śląsku.
- O godzinie 12.04 w Lubinie spadł grad. Średnica gradziny od 3 do 8 milimetrów, brak poważnych szkód w okolicy - informował Reporter 24 MegaProize.
Grzmi w Twojej okolicy? Poinformuj nas o tym! Wyślij zdjęcia na Kontakt 24.
Tęczowe zakończenie
Ale burzom towarzyszyły nie tylko ulewne opady i gradobicia. Po ich przejściu niebo się przejaśniało, przepuszczając promienie słońca, kreujące na horyzoncie przepiękne tęcze. Ich zdjęcia nadesłało wielu Reporterów Kontaktu24.
Autor: AD/rp///msb/jap / Źródło: TVN Meteo, Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24 / Darek, jacom