W piątek wkroczy do Polski front atmosferyczny, przynosząc opady na terenie całego kraju. Zrobi się cieplej, ale to oznacza, że oprócz przelotnego deszczu możemy spodziewać się także burz. Na południu lokalnie może wystąpić grad. Taka pogoda będzie niekorzystnie wpływać na nasze samopoczucie.
W piątek temperatura znacząco wzrośnie. Zawaha się od 20 st. C na Suwalszczyźnie do 27 st. C w Małopolsce. Niestety w parze z nią nie pójdzie dobra pogoda.
Jak Polska długa i szeroka, będzie padać. Przeważnie przelotnie, jednak podczas burz - które mogą wystąpić we wszystkich województwach - z nieba spadnie solidna porcja deszczu. Niewykluczone, że również gradu.
Kibice, którzy przyjechali na rozpoczęcie turnieju Euro i będą dopingować piłkarzy poza stadionami, powinni się zaopatrzyć w parasole i płaszcze przeciwdeszczowe. Burza jest prognozowana na czas meczu inauguracyjnego w Warszawie. We Wrocławiu podczas gry ma nie padać, ale solidnie zmoknąć można tam będzie w innych częściach dnia, zwłaszcza rano.
W porywach burzowych prędkość wiatru, zazwyczaj słabego i umiarkowanego, może sięgnąć nawet 90 km/h.
Biometeo niekorzystne
Wilgotność powietrza będzie bardzo wysoka, wyniesie ok. 80-90 proc. Wszyscy odczujemy komfort termiczny, ale za to warunki biometeorologiczne okażą się niekorzystne.
Autor: map, js/ŁUD,rs / Źródło: TVN Meteo