W poniedziałkowy poranek nad Wisłą było wyjątkowo malowniczo. Słońce wstawało, spowijając okolicę złotawym światłem. Zarówno nad wodą, jak i nad lądem wznosiły się obłoki gęstych mgieł, które wyglądały naprawdę intrygująco - chwilami przypominały dym towarzyszący pożarom.
Złożony charakter mgły
- Ta mgła to częściowo mgła radiacyjna, choć w pewnym stopniu jest też mgłą z wyparowania. To oznacza, że po pierwsze powstała na skutek nocnego wypromieniowania ciepła, a po drugie stoi za nią fakt, że przez poranny wzrost temperatury zimna woda w Wiśle zaczęła parować - mówi synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.
Autor: map/rs / Źródło: tvn24