Francuscy strażacy walczą z pożarem, który wybuchł w czwartek po południu nieopodal kurortu Lacanau na południowym zachodzie Francji. Jak poinformowały francuskie władze, żywioł strawił 450 hektarów lasów, nikt nie ucierpiał.
Z żywiołem od czwartkowego wieczora walczyło około 200 strażaków. W gaszeniu ognia uczestniczyło 80 wozów strażackich. Ogień rozprzestrzeniał się w pobliżu miejscowości Lacanau, około 10 km od rozległych plaż nad Oceanem Atlantyckim. Tereny te są bardzo popularne wśród surferów.
Bez ewakuacji
- Dzisiejszej nocy nie udało się opanować pożaru" - powiedział w piątek rano rzecznik miejscowego centrum operacyjnego ds. pożarów i bezpieczeństwa (Codis). Dodał, że w nocy nie trzeba było nikogo ewakuować; zastrzegł jednak, że akcja taka, jeśli będzie konieczna, zostanie przeprowadzona na terenach objętych pożarem w ciągu dnia.
Trudne warunki
Gaszenie pożaru utrudnia wysoka temperatura i wiatr, który szybko zmienia kierunek, powodując rozprzestrzenianie się ognia. Podczas akcji pożarniczej rannych zostało trzech strażaków.
Autor: adsz/ŁUD / Źródło: PAP, Reuters,FranceTVinfo