Śmigłowce, samoloty gaśnicze i samochody strażackie w sobotę walczyły z pożarami lasów na Wyspach Kanaryjskich. Ewakuowano 4700 osób zamieszkałych na najbardziej zagrożonych terenach. Ogień zagroził też parkom narodowym w centrum i na północnym zachodzie Hiszpanii.
W sobotę od nowa ruszyła akcja gaśnicza na Wyspach Kanaryjskich, gdzie jeszcze poprzedniego dnia wydawało się, że pożary lasów zostały opanowane. Pożary wybuchły z nową siłą na dwóch wyspach archipelagu - Teneryfie i Gomerze. Z ogniem walczyły śmigłowce, samoloty gaśnicze i samochody strażackie.
- Trzeba było ewakuować 4700 osób zamieszkałych na najbardziej zagrożonych ogniem terenach - poinformował w sobotę wieczorem regionalny minister gospodarki Javier Gonzalez Ortiz.
Parki narodowe w niebezpieczeństwie
Na Gomerze ogień zagroził parkowi narodowemu Garajonay, który obejmuje lasy o nieocenionej wartości ekologicznej. Na Teneryfie ogień wybuchł w piątek w nocy i wypalił już 80 ha lasu w okolicach miejscowości El Tanque. Trzy dni wcześniej lokalne władze informowały, ze pożary an Wyspach Kanaryjskich zostały w większości opanowane.
Płoną także okolice parku narodowego Cabaneros, znajdującego się w okolicach Ciudad Real w regionie Kastylia-La Mancha (środkowa Hiszpania). Lokalne władze wprowadziły drugi stopień zagrożenia pożarowego.
Wiatr utrudnia opanowanie pożaru w pobliżu górskiej miejscowości A Veiga de Cascalla w północno-zachodnim regionie Galicja. Według tamtejszych władz spłonęło tam już 800 ha lasów.
Portugalia tez walczy z pożarami
Przyczyną pożarów są ponad 40-stopniowe upały po najsuchszej od 1947 r. zimie. W tym roku ogień strawił już 130 tys. ha hiszpańskich lasów.
Również sąsiednia Portugalia walczy z groźnymi ogniskami pożarów znajdującymi się m.in. w lasach północnego okręgu Vila Real oraz niedaleko miasta Santarem, 80 km na południe od Lizbony. Od stycznia do lipca spłonęły w Portugalii 92 tys. ha lasów i zarośli. Policja aresztowała 20 podpalaczy.
Autor: js/map / Źródło: PAP, PAP/EPA, ENEX