Znicz olimpijski, na chwilę przed igrzyskami w Soczi, trafi w Kosmos? Roskosmos tego nie wyklucza. Aby tak się stało, trzeba by zmienić ustalone od dawna plan wylotów i przylotów statków kosmicznych kursujących na ISS.
Jak donoszą rosyjskie media, data wylotu Sojuza TMA-11M, który 25 listopada 2013 roku ma dostarczyć na Międzynarodową Stację Kosmiczną (International Space Station, w skrócie ISS) nową załogę, może się zmienić. Wszystko po to, żeby w Kosmosie znalazł się ogień olimpijski.
Zmiana planów
Zanim zapłonie w Soczi, gdzie odbędą się igrzyska, ogień olimpijski trafi do 2,9 tysięcy rosyjskich miast. Roskosmos chce wysłać go także w przestrzeń kosmiczną. To wymagałoby jednak zmiany daty wylotu Sojuza TMA-11 M na 7 listopada. W skład załogi, która wyruszy wtedy na ISS, wchodzić będą: Michaił Tiurin z Roskosmosu, Rck Mastracchio z NASA oraz Koichi Wakata z JAXA. Na spacer kosmiczny z pochodnią mieliby wyjść z kolei Rosjanie Oleg Kotow i Siergiej Riazanskij, którzy na ISS dotrą pod koniec września.
Wysłanie pochodni w Kosmos będzie wymagało także tego, by na ISS dzień dłużej pozostali Fiodor Jurczichin z Roskosmusu, Karen Nyberg z NASA i Luca Parmitano z ESA. Ich powrót na Ziemię, z pochodnią, odbyłby się 11 listopada.
Wszystkie wymienione agencje kosmiczne musiałyby wyrazć zgodą na zmianę planów.
To nie pierwszy raz
To nie byłby pierwszy raz, kiedy znicz olimpijski opuszcza Ziemię. Stało się tak m.in. w 2000 roku przed igrzyskami olimpijskimi w Sydney.
Autor: map/mj / Źródło: NASA