Intensywna burza spadła na Phoenix, stolicę amerykańskiego stanu Arizona, doprowadzając do wielu podtopień w mieście i jego okolicach. Na ratunek mieszkańcom ruszyły brygady strażaków.
Burza w Phoenix rozpoczęła się w niedzielę wieczorem, przynosząc ze sobą ogromne ilości deszczu. Według lokalnych mediów, spadło 127 litrów opadów na metr kwadratowy. Wystąpiło wiele podtopień.
Według Narodowej Służby Pogodowej, sytuacja była bardzo trudna.
So many reports of rescues, cars stuck...roads closed. These flash flood warnings are SERIOUS! #azwx
— NWS Phoenix (@NWSPhoenix) September 23, 2019
Zamknięte szkoły
W poniedziałek szkoły w mieście Apache Junction zostały zamknięte z powodu podtopień.
Tamtejsze władze informowały o pięciu interwencjach związanych z podtopieniami. Uratowano między innymi matkę z dzieckiem, która nie mogła wydostać się z zalanego obszaru.
Lokalne media doniosły także o dwójce nastolatków, którzy znaleźli się nieopodal Parku Narodowego Black Canyon. Utknęli na wzniesieniu, które nagle ze wszystkich stron otoczyła woda. Brygadzie strażaków z Phoenix udało się ich uratować.
#Breaking SFMD crews have just rescued a mother and her small child from a flooded wash in the area of McKellips & Main Dr. This is the fifth water rescue call this morning in Apache Junction. pic.twitter.com/nvgPICnK1D
— SFMD (@sfmd_az_gov) September 23, 2019
Zalane samochody
- To przyszło tutaj i wyglądało jak rzeka. Nigdy wcześniej nie widziałem wody, która poruszałaby się tak szybko. Zmyła wszystko - powiedział jeden z mieszkańców Phoenix. Kiedy zobaczył ludzi uwięzionych w samochodach w zalanym parku, ruszył im na ratunek.
- Utknęli w drodze do pracy. Moja ciężarówka była na tyle wysoka, że pomogłem wyciągnąć ich samochody z wody - opowiadał w rozmowie z lokalnymi mediami.
Autor: ml/rp / Źródło: ENEX, fox10phoenix.com