W Słowacji natura straciła swój rytm. W listopadzie, kilka dni po opadach pierwszego śniegu, zaczęły kwitnąć kwiaty, i to tylko w jednym ogródku.
Większość Słowacji znajduje się pod śniegiem. Jednakże ogród w małej miejscowości na południu kraju przybrał wiosenne kolory. Wiele roślin zaczęło kwitnąć, między innymi truskawki oraz fiołki. Co interesujące, pojawiły się tylko w jednym ogródku w całym mieście.
Imieninowy prezent od natury
Kwiaty zakwitły w dniu imienin Katariny. Ogródek, który przybrał wiosenne barwy należał do kobiety, która dnia obchodziła swoje święto.
- Kolorowo zrobiło się w moje imieniny. Bardzo się cieszę z tego powodu - mówi właścicielka ogródka Katarina Cilekova. - Na sąsiednich działkach nie zakwitły kwiaty, może dlatego, że jestem jedyną Katariną w mieście. To taki prezent imieninowy - dodaje z uśmiechem.
Na filmie powyżej można obejrzeć i posłuchać, jak Katarina opowiada w swoim ojczystym języku o listopadowym tchnieniu wiosny. Trzeba przyznać, że opowieść o "wiośnie" w języku naszych południowych sąsiadów sprawia, że robi się człowiekowi cieplej na duszy, mimo jesienno-zimowej aury za oknem.
Autor: mab/mk / Źródło: ENEX