Mgła nad Warszawą zakłóciła dziś rano funkcjonowanie stołecznego Lotniskiem Chopina. Po godz. 10 rzecznik lotniska Przemysław Przybylski poinformował, że widzialność się poprawiła i port zaczął funkcjonować normalnie. Mgły pojawiły się w piątek nie tylko nad Okęciem, lecz także nad innymi miastami kraju.
- Obecnie widzialność się poprawiła, wynosi tysiąc metrów - poinformował Przybylski.
Odwołane loty
Wcześniej przekazał, że z powodu mgły samolot z Gdańska był zmuszony zawrócił, a samolot Lufthansy z Monachium do stolicy musiał lądować w Krakowie. Odwołano tez lot z Katowic do Warszawy. - Nad lotniskiem krąży też kilka samolotów, które czekają na poprawę warunków atmosferycznych - mówił rano rzecznik.
Widzialność rzędu kilkuset metrów
- Obecnie najniższa widzialność występuje na lotnisku w Katowicach. Jest to 300 m - mówił rano synoptyk TVN Meteo Artur Chrzanowski. - W Bydgoszczy i w Warszawie widzialność wynosi 500 m, w Szczecinie i w Zielonej Górze to już 800 m. Na pozostałym obszarze kraju waha się w granicach 2-3 kilometrów - podał Chrzanowski, zaznaczając jednocześnie że to, czy dane lotnisko zdecyduje się na odwołanie lotów przy takich warunkach zależy od jego klasy.
- Pamiętajmy, że "Okęcie" ma inne minima niż na przykład lotnisko rzeszowskie - podkreślał.
Synoptyk zaznaczył także, że pewne utrudnienie mogą stanowić także lekko oblodzone pasy startowe.
Nie tylko utrudnia
Mgła nie tylko powoduje utrudnienia komunikacyjne, lecz także stanowi wyjątkowo piękne zjawisko:
Autor: map/rs / Źródło: Kontakt 24, TVN Meteo