Nawet niewinny kontakt z przedstawicielem płci przeciwnej może dodać blasku kobiecej twarzy - dowodzą badania brytyjskich naukowców. W jego wyniku temperatura skóry rośnie, a u niektórych pań jest to wzrost nawet o jeden stopień Celsjusza.
Do eksperymentu zespół naukowców z uniwersytetu St Andrews w Szkocji wykorzystał termografię, inaczej obrazowanie termiczne, czyli graficzne przedstawienie temperatury ciała, znane np. z bramek na niektórych lotniskach. Za pomocą tej techniki sprawdził, jakie zmiany zachodzą u heteroseksualnych kobiet podczas spotkań z innymi ludźmi. Monitorowano ciepło twarzy, dłoni, ręki i klatki piersiowej.
Płonie
Okazało się, że kiedy kobieta przebywa w towarzystwie mężczyzny, najbardziej wzrasta temperatura jej twarzy. W niektórych przypadkach jest to wzrost nawet o 1 st. C.
- Te termiczne zmiany były odpowiedzią na proste interakcje społeczne, bez wywoływania u badanych stanu podniecenia czy zmiany emocji. Uczestniczki eksperymentu nie zgłaszały zakłopotania czy uczucia dyskomfortu w trakcie interakcji z mężczyznami - mówi prof. Amanda Hahn, kierowniczka zespołu badawczego.
Mimo to zmiany w temperaturze skóry twarzy występowały tylko wtedy, gdy heteroseksualna kobieta przebywała w towarzystwie mężczyzny. W interakcji z kobietami zmian termicznych nie zauważono.
Pozostałe monitorowane części ciała nie rogrzewały się podczas eksperymentu.
Bezpieczeństwo narodowe
Za tym lekko frywolnym tematem badania skryty jest szeroki obszar zastosowań termografii. Zdaniem naukowców może być bowiem stosowana tak przez lekarzy, jak choćby agentów służb specjalnych.
- Dopiero zaczynamy rozumieć potencjalne zastosowanie termografii w medycynie. W przyszłości to narzędzie może być przydatne w obszarach bezpieczeństwa narodowego i działać na przykład jak wykrywacz kłamstw. Gdy poziom stresu związany z kłamstwem rośnie, temperatura ciała również się podnosi - o jednym z przykładów zastosowania termografii mówi członek zespołu badawczego, prof. David Perrett.
Autor: mm/ŁUD / Źródło: bbc.co.uk