Lekarze weterynarii z Edynburga znacznie poprawili komfort życia niedźwiedziowi, który miał poważne problemy w związku z nietypową chorobą.
Żyjący w Birmie Nyan htoo cierpiał, odkąd był niedźwiadkiem. Urodził się z gigantycznym, bo ważącym trzy kilogramy, językiem. Weterynarze nie byli do końca pewni, jaka jest przyczyna jego choroby.
Anioł a nie lekarz
Wszystko zmieniło się, kiedy do Birmy przybyła Heather Bacon z Królewskiej Szkoły Weterynarii na Uniwersytecie w Edynburgu wraz z zespołem. Pomogła uwolnić Nyan htoo od ogromnej tkanki.
Jęzor był na tyle duży, że kiedy zwierzę szło, szurało nim po ziemi. Niedźwiadek musiał również odpoczywać co jakiś czas, odkładając głowę na kratach klatki. Wszystko po to, żeby odciążyć swoje ciało. Mimo tej niedogodności wciąż zachowywał chęć do zabawy ze swoim bratem.
Operacja usunięcia zbędnej tkanki trwała cztery godziny. Jak mówią lekarze, Nyan htoo ma się dobrze, a jego regeneracja po zabiegu przebiega bez zakłóceń.
- Byliśmy w stanie widocznie poprawić jakość życia Nyan htoo - powiedziała Heather.
Tajemnica choroby
Pomimo że przez kilka lat choroba pozostawała tajemnicza, weterynarze uważają, że może być ona spowodowana przez chorobę elephantiasis przenoszoną przez komary. Przyczynia się ona do wzrostu niektórych części ciała do olbrzymich rozmiarów.
Coroline Nelson, pielęgniarka weterynaryjna w Azjatyckim Centrum Ratowania Wietnamskich Niedźwiedzi, powiedziała, że to niecodzienne schorzenie u tego gatunku.
- Mimo to nie mieliśmy zamiaru się poddać - dodała.
Nyan htoo i jego brat zostali nielegalnie sprzedani w Chinach. Uratowali ich mnisi z jednego z birmańskich klasztorów.
Autor: ao/map / Źródło: ENEX