Co najmniej 5 osób nie żyje, a 30 uważa się za zaginione po tym, jak lawina błotna spustoszyła niewielką wyspę Nias. Położona w zachodniej Indonezji wyspa cieszy się wśród surferów i turystów ogromną popularnością.
Do tragedii doszło w środę. Lawina błotna zeszła po trzech dniach intensywnych opadów deszczu równając z ziemią 37 domów.
5 osób nie żyje, a 30 uznaje się za zaginione. To nie koniec ulew. Według meteorologów potrwają jeszcze co najmniej do piątku.
Nias pada ofiarą natury
Wyspa Nias jest bardzo popularna wśród turystów. Szczególnie upodobali ją sobie surferzy. Niestety nawiedzana jest często przez różne kataklizmy, które doszczętnie ją pustoszą.
W latach 2004-2005 wyspę nawiedziły dwa bardzo silne trzęsienia ziemi. Pierwsze, mające 9 stopni w skali Richtera, wywołało falę tsunami o wysokości 10 metrów. Na Nias zginęły wówczas 122 osoby, a setki pozostało bez dachu nad głową. Kolejny wstrząs o magnitudzie 8,7 doprowadził do śmierci 300 osób.
Autor: map/usa / Źródło: accuweather.com