Huk i słup ognia. "Piorun uderzył 20 metrów od mojego auta"

Piorur uderzył bardzo blisko samochodu
Piorun uderzył bardzo blisko samochodu (nagranie z 2016 roku)
Zatrzymał się na światłach i nagrywał oberwanie chmury. Jednak to, co udało mu się uchwycić, przeszło jego najśmielsze oczekiwania. "Piorun uderzył 20 metrów od mojego auta" - poinformował Reporter 24 Maciej Chynowski.

Nagranie otrzymaliśmy na skrzynkę Kontaktu 24. Autor filmu podróżował w piątek z Bytomia do Częstochowy. Około godziny 13.30 przebywał w miejscowości Świerklaniec (woj. śląskie). - Na drodze było czerwone światło. Zatrzymałem się i postanowiłem włączyć kamerę, by nagrać oberwanie chmury - opowiadał Maciej Chynowski.

Nagle rozległ się wielki huk. Piorun uderzył może 20 metrów od auta. Wystraszyłem się. Z rąk wypadła mi nawet kamerka - dodał. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a autor nagrania ruszył w dalszą drogę.

Burzowy piątek

- Przez Polskę z zachodu na wschód przesuwa się aktywny front atmosferyczny przynosząc przelotne, ale dość intensywne opady deszczu oraz burze - poinformował synoptyk TVN Meteo Artur Chrzanowski. Jak dodał, towarzyszą im porywy wiatru o sile ponad 80 km/h, wyładowania atmosferyczne oraz krótkotrwałe, acz nawalne (o dużej wydajności) opady deszczu.

Jak dodał, uderzenie pioruna w samochód nie stanowi zagrożenia dla pasażerów, gdyż konstrukcja auta działała jak klatka Faradaya - ładunek spłynie do ziemi po karoserii. - Natomiast może być zagrożeniem dla elektroniki pojazdu i m.in. konstrukcji drogi - dodał.

Autor: kz//tka / Źródło: Kontakt 24

Czytaj także: