W nocy z czwartku na piątek przez Węgry przetaczały się nawałnice. Wiatr, który towarzyszył burzy, powalił dziesiątki drzew. Wichurze towarzyszył również grad wielkości wiśni.
Po fali upałów przez Węgry przetoczyły się gwałtowne nawałnice. Nie ma doniesień o ofiarach i rannych. Trwa liczenie strat.
Burza przyczyniła się do paraliżu komunikacji kolejowej pomiędzy Budapesztem i miastem Szob. Pasażerowie na kilka godzin utknęli na dworcach.
Drzewa powalone na drogi
W Peczu na samochód spadło drzewo. Podobna sytuacja miała miejsce w miejscowości Dravafok. Tam na drogę przewróciły się dwie duże topole, które całkowicie sparaliżowały ruch na drogach. Na drodze pomiędzy Peczem a Szederkeny leżał panel słoneczny wraz ze szczątkami dachu, które zostały porwane przez silny wiatr. Konstrukcja uszkodziła kilka samochodów osobowych.
Brak zasilania
W miejscowości Geresdlakon błyskawica uderzyła w sosnę, która zwaliła się na przewód elektryczny. Nieruchomość zlokalizowana w pobliżu została pozbawiona prądu. W Sellyei prawie pięćset odbiorców zostało pozbawionych energii elektrycznej.
Autor: mab/map / Źródło: vs.hu, bama.hu