Fala upałów wywołana gorącym, afrykańskim powietrzem wędrującym z południa, wciąż utrzymuje się w wielu krajach Europy. We Włoszech odczuwalna temperatura wyniosła 49 stopni.
Temperaturę 49 stopni Celsjusza w sobotę odczuli mieszkańcy miasta Ferrara w regionie Emilia-Romania na północy Włoch, mimo tego że termometr pokazywał 37 stopni. Natomiast w Termoli w Molise na południu, odczuwalna temperatura wyniosła niewiele mniej 46 stopni Celsjusza. Bardzo gorąco było też na Sardynii. We Włoszech to najgorętszy czerwiec od 150 lat.
W dziewięciu miastach ministerstwo zdrowia ogłosiło w sobotę pomarańczowy alarm.
Oznacza on zagrożenie dla zdrowia osób najsłabszych, czyli dzieci, chorych i ludzi starszych. Stan alarmowy obowiązuje w miastach Ankona, Campobasso, Florencja, Frosinone, Mediolan, Pescara, Rieti, Triest i Werona.
Także Hiszpania i Francja
Przez Hiszpanię przechodzi kolejna fala upałów. Wysokie temperatury są nieznośne dla mieszkańców, a w szczególności dla turystów, którzy nie są przyzwyczajeni do takich temperatur. W Kordobie odnotowano blisko 43 stopnie.
Temperatury w Paryżu nieco spadły, jednak na pozostałych obszarach Francji wciąż utrzymuje się upał. W Carpentras na południu kraju termometry pokazały ponad 37 stopni. Mieszkańcy miast, radzą sobie jak mogą z niesprzyjającymi warunkami.
Fala upałów przeszła również przez Chiny:
Autor: wd/aw / Źródło: ENEX, PAP
Źródło zdjęcia głównego: ENEX