Google zamazał wyspę figurującą na mapach Google Maps i Google Earth jako Sandy Island. W ubiegłym tygodniu naukowcy z uniwersytetu w Sydney dowiedli, że wyspa pomiędzy Australią i Nową Kaledonią nie istnieje.
Wyspa Sandy od dawna wzbudzała ciekawość geografów. Na Google Earth można zobaczyć kontur lądu, jednak zawsze brakowało potwierdzenia w postaci zdjęć wyspy z któregokolwiek z satelitów. Sprawę w swoje ręce postanowili wziąć naukowcy z uniwersytetu w Sydney. Obrali kurs na współrzędne wysepki Sandy, ale nie znaleźli tam lądu.
Pomogła nawigacja
- Wyspa była obecna zarówno na mapach drukowanych, mapach Google, jak i mapach morskich co najmniej od dziesięciolecia. Postanowiliśmy to sprawdzić, gdyż urządzenia nawigacyjne na naszym statku pokazały w tym miejscu wyłącznie ocean o głębokości 1400 m - powiedziała BBC dr Maria Seton.
Australijska służba hydrograficzna opracowująca m.in. mapy morskie Australii i Oceanii twierdzi, że istnienie Sandy może być wynikiem ludzkiego błędu.
Błąd ludzki
Założono od razu, że prawdopodobnie wyspa nigdy nie istniała i była kartograficznym błędem powielanym potem przez innych. Google postanowiło wymazać wyspę ze swoich map. Na zdjęciu widać obszar morza zamazany przy użyciu programu graficznego.
Rzecznik Google stwierdził, że ich mapy przygotowywane są w oparciu o wiele źródeł, minimalizujących ryzyko błędu. - Świat ciągle się zmienia - dodał.
Autor: adsz/mj / Źródło: phys.org, bbc.co.uk, Global Post