Podtopione domy, ewakuowani mieszkańcy, zablokowane drogi - to skutki ulewnych deszczy, jakie nawiedziły południową Norwegię we wtorek rano. Gwałtowne zjawiska pogodowe przyniósł niż o imieniu "Frida".
W dramatycznej sytuacji są okręgi Buskerud i Vestfold na południu kraju. W ciągu doby spadło tam nawet 100 l/mkw.
Doszło do zejścia lawin błotnych, na skutek których osunęły się tory kolejowe, co spowodowało opóźnienia w ruchu. Zniszczone są też drogi, zwłaszcza te lokalne i położone najbliżej rzek.
Łodziami ewakuowali powodzian
Straż pożarna musiała używać łodzi ratunkowych do ewakuacji mieszkańców z najbardziej zalanych terenów. Poszkodowanym rodzinom zapewniono tymczasowe schronienie w pomieszczeniach ratuszów miejskich.
Narodowy Instytut Meteorologiczny ogłosił alert pogodowy dla południowych regionów kraju. Zagrożenie ma się utrzymać do piątku.
Autor: mm/mj / Źródło: ENEX, tnp.no,