Ilość słońca, jaka dociera do Himalajów, Andów, a nawet do Antarktyki daje tym rejonom szansę, by stały się centrami energii słonecznej - sugerują naukowcy, poszukujący najlepszych rejonów dla instalacji solarnych.
Potencjał związany z produkcją elektryczności z odnawialnej energii słonecznej zależy w dużej mierze od lokalizacji geograficznej - tłumaczy Kotaro Kawajiri z National Institute of Advanced Industrial Science and Technology w Japonii na łamach "Environmental Science and Technology".
Mit słonecznych regionów
Od lat uważa się, że znakomitą lokalizację dla instalacji do produkcji energii ze Słońca stanowią zalane słońcem rejony pustyń i półpustyń okolic równika. Kawajiri zwraca jednak uwagę, że wiedza na ten temat jest wciąż wybrakowana. Jest tak między innymi dlatego, że za mało jest danych na temat warunków pogodowych - krytycznych dla produkcji energii solarnej - w skali całej Ziemi.
Wpływ temperatury na słoneczne ogniwa Aby tę wiedzę rozbudować, naukowcy skorzystali z dostępnych danych, pozwalających lepiej ocenić globalny potencjał produkcji energii słonecznej. Na razie rozważali wpływ temperatury na wydajność słonecznych ogniw. W przyszłości mają też uwzględnić inne zmienne, jak choćby straty związane z przesyłem czy wpływem opadów śniegu.
Idealne pustynie i Himalaje
Bez zaskoczenia stwierdzili, że idealne dla instalacji solarnych miejsce to rejony gorące, np. pustynie na południowym zachodzie USA. Ale też okazało się, że podobna ilość słonecznego światła nierzadko dociera też do wysoko położonych, chłodnych regionów Ziemi. Są one tak dobrze oświetlone, że ich potencjał związany z produkcją energii ze słońca bywa większy, niż niektórych pustyń. Zdaniem autorów tych analiz, idealnym miejscem do instalacji słonecznych - mogących produkować energię dla szybko rozwijającej się gospodarki Chin, są na przykład Himalaje, w tym - Mount Everest.
Autor: usa//aq / Źródło: PAP