Ciepło i mokro. Tak zapowiada się nadchodząca zima

Dla większości z nas urlop jest już tylko wspomnieniem, powoli żegnamy się też z gorącym latem i zaczynamy się zastanawiać, co w pogodzie czeka nas już za kilka miesięcy.

Według NOAA - Amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Meteorologicznej, która cieszy się wysoką renomą wśród naukowców na całym świecie - tegoroczna zima niczym nowym nas nie zaskoczy, a obecne prognozy wskazują, że z całą pewnością nie będzie zimą stulecia.

"Wyliczenie wiodącego w świecie ośrodka prognostycznego, jakim jest NOAA, pozwala stawiać na ciepłą jesień i zimę w Polsce" - pisała na swoim blogu synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.

Synoptyk TVN Meteo Tomasz Wasilewski na swoim profilu na Twitterze, powołując się na wyliczenia NOAA, podobnie zapowiedział, że tegoroczna zima może być łagodna i ciepła.

Z opublikowanych przez NOAA map wynika, że średnia temperatura w Polsce w kolejnych miesiącach ma się utrzymać powyżej normy. W grudniu, styczniu i lutym anomalia wyniesie 2 st. C. Dla niektórych to zaledwie dwa stopnie, ale w skali całego sezonu jest to stosunkowo duże odchylenie od średniej.

Jeśli chodzi o opady w sezonie zimowym (grudzień 2015 - luty 2016) to sytuacja może budzić optymizm u tych, którzy ucierpieli z powodu suszy. W okresie tym NOAA zapowiada, że w Polsce na ogół opadów będzie więcej, niż średnio występuje w tym okresie. Model wylicza, że w północnej części Polski i lokalnie na południu dzienna suma opadów będzie średnio wyższa o około 0,2-0,4 l/mkw.

Wilgotny będzie także styczeń oraz pierwsza i trzecia dekada lutego.

W tym roku na Pacyfiku występuje bardzo silne El Nino, które według naukowców może potrwać do wiosny 2016 roku. Sądzi się, że wpływa ono na pogodę na naszym kontynencie. Niektórzy specjaliści twierdzą, że w roku, w którym występuje El Nino, zima w Europie Środkowej jest mroźna i wilgotna. Według prognoz NOAA, zgadzałaby się tylko ta druga zapowiedź.

Warto wspomnieć, że pod koniec kwietnia prognozy NOAA w oparciu o El Nino wskazywały na to, że lato będzie chłodne i deszczowe. Jak wiemy sytuacja była odwrotna. Lipiec naukowcy z NOAA lipiec 2015 roku ogłosili najcieplejszym miesiącem w historii pomiarów meteorologicznych. W sierpniu natomiast w naszym kraju jedna fala upałów goniła drugą, deszczu była jak na lekarstwo, pojawiła się susza.

Jaka będzie nadchodząca zima? Na razie jest za wcześnie, by z całą pewnością to stwierdzić.

"Można postawić oczywiście pytanie, jak duży wpływ na te wyliczenia mają dane wejściowe do modelu z okresu ekstremalnie ciepłego, czyli pierwszej połowy sierpnia. Czy dane te nie kierują wyliczeń modelu w błędną stronę, bo po upalnym lecie jesień i zima wcale nie muszą być wyjątkowo ciepłe? Ciekawe jest również na ile te "ciepłe" prognozy związane są z wciąż rosnącą temperaturą w okołorównikowym Pacyfiku i z rosnącym wskaźnikiem NINO 3.4, czyli prognozą silnego El Nino" - pisała Arleta Unton-Pyziołek.

Wyliczenia modeli klimatycznych - szczególnie te długoterminowe - nigdy nie są nieomylne.

Autor: mag,AD/kka / Źródło: NOAA