Niemal tydzień po osunięciu się ziemi w rejonie norweskiej miejscowości Ask akcja poszukiwawczo-ratunkowa napotkała na niespodziewane utrudnienie. W pobliżu po raz kolejny osunął się grunt, przez co na pewien czas trzeba było zawiesić działania. Z osuwiska powstałego w ubiegłym tygodniu wydobyto dotychczas ciała siedmiu osób, los trzech jest nadal nieznany.
We wtorek ponownie osunęła się ziemia w norweskim miasteczku Ask, na obszarze określonym jako czerwona strefa, położonym w pobliżu osuwiska powstałego w ubiegłym tygodniu.
Na kilka godzin wstrzymano akcję poszukiwawczo-ratowniczą. Ewakuowano pobliskich mieszkańców.
W wyniku ponownego osunięcia się ziemi nikt nie ucierpiał.
Trwają poszukiwania
Do pierwszego osunięcia ziemi w Asku doszło w środę nad ranem. Część miasteczka w pobliżu Oslo zapadła się, a niektóre domy zawisły na krawędzi osuwiska.
Potwierdzono śmierć siedmiu osób, trzy wciąż uważane są za zaginione.
- W zeszłym tygodniu zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby ratować ludzi. Zbadaliśmy wszystkie obszary, w których ktoś mógłby przeżyć – opowiadała we wtorek szefowa policji Ida Melbo Øystese. Przyznała, że bardzo mała jest nadzieja na odnalezienie jeszcze kogokolwiek żywego. - Ale chociaż straciliśmy nadzieję na znalezienie ocalałych, poszukiwania się nie skończyły. Wchodzimy teraz w kolejną fazę – dodała. Podkreśliła, że celem jest ustalenie losu wszystkich zaginionych.
Autor: anw//rzw / Źródło: www.nrk.no, ENEX