Do wybrzeży Karoliny Południowej dotarła depresja tropikalna Bertha. To druga nazwana burza nad Atlantykiem w tym roku, a do rozpoczęcia sezonu huraganów zostało jeszcze kilka dni. Narodowe Centrum Huraganów ostrzega przed wylewaniem rzek.
Według informacji Narodowego Centrum Huraganów (NHC) depresja tropikalna Bertha, która wcześniej była burzą tropikalną, dotarła do Stanów Zjednoczonych w środę około godziny 9.30 lokalnego czasu (w Polsce była wtedy godz. 15.30). Zejście u wybrzeży Karoliny Południowej zanotowano w odległości około 32 kilometrów od miasta Charleston.
Przyniesie dużo deszczu
Depresja tropikalna o godzinie 14 czasu lokalnego znajdowała się 105 kilometrów na północny zachód od miasta Charleston w stanie Karolina Południowa. W środę wieczorem przesuwała się na północ i północny zachód z prędkością 24 kilometrów na godzinę.
Maksymalna prędkość porywów wiatru w obrębie Berthy osiąga do 55 kilometrów na godzinę. To jednak z powodu deszczu mieszkańcy tej części USA muszą mieć się na baczności.
Na kilka dni przed oficjalnym startem sezonu
Bertha jest drugą nazwaną burzą tropikalną, która dotarła do wybrzeży Stanów Zjednoczonych na kilka dni przed oficjalnym rozpoczęciem sezonu huraganowego na Atlantyku. Żywioł może przynieść powodzie od wschodniej po centralną część Karoliny Południowej. Niebezpieczne ulewy spodziewane są także w południowo-wschodniej części Karoliny Północnej i południowo-zachodniej Wirginii. Do tego możliwe są lokalne podtopienia i wylewanie rzek.
NHC szacuje, że Bertha miejscami może przynieść opady do 100 litrów wody na metr kwadratowy, ale lokalnie ich skumulowana suma może osiągnąć nawet do 200 l/mkw.
Pierwszą burzą, jaka dotarła do amerykańskiego lądu, był Arthur. Kolejne zostaną nazwane imionami Cristobal, Dolly, Edouard, Fay i Gonzalo. Oficjalnie sezon huraganów na Atlantyku rozpocznie się 1 czerwca i potrwa do 30 listopada.
Autor: dd/aw / Źródło: Reuters, NOAA
Źródło zdjęcia głównego: NOAA