Jeszcze sto lat temu alergia była obserwowana niezwykle rzadko. Dziś uznawana jest za chorobę cywilizacyjną, a chorych, cierpiących na jej dokuczliwie objawy, jest coraz więcej. Badanie epidemiologiczne wskazują, że w Polsce problem alergii dotyka aż 40 procent populacji, z czego wielu alergików to osoby młode i dzieci. Co zatem przyczynia się do tak dużego wzrostu zachorowań?

Opady śniegu w nocy z czwartku na piątek dały się we znaki mieszkańcom wielu regionów. Zdjęcia i filmiki wysłaliście na Kontakt 24.

W całym kraju warunki drogowe okażą się niekorzystne.

Piątek przyniesie nam dużo chmur i deszczu. Temperatura, jak na grudzień, będzie dość wysoka, ponieważ na termometrach zobaczymy maksymalnie nawet 11 stopni Celsjusza. Może jednak mocniej powiać.

Nocny rejs po Morzu Śródziemnym może być niezapomnianym przeżyciem. Na początku grudnia przyczyniły się do tego świecące delfiny, które płynęły tuż przy łodzi.

Najbliższe dni będą pochmurne i deszczowe. Na początku przyszłego tygodnia synoptycy nie wykluczają opadów śniegu. Temperatura będzie konsekwentnie spadać, by we wtorek nie przekroczyć czterech stopni Celsjusza.

Naukowcy z amerykańskiej organizacji NOAA już kilka razy natknęli się na mniszkę hawajską z węgorzem w nosie. Badacze mają dwie hipotezy "jak do tego dochodzi".

Jak alarmują eksperci, niedźwiedzie zmieniają swoje zachowania i coraz częściej nie zapadają w sen zimowy. Sprzyjają temu cieplejsze zimy oraz obfitość pożywienia na wysypiskach śmieci. Kilka niedźwiedzi zaobserwowano w ostatnich dniach w rumuńskim Siedmiogrodzie.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje, że w najbliższych dniach pogoda może stwarzać zagrożenie w większości kraju. Opady marznącego deszczu i mżawki, powodujące gołoledź, mogą pojawiać się już od czwartku, miejscami nawet do niedzielnego poranka.

Jak zaznaczają naukowcy, ocieplenia klimatu, które nam grozi, ludzkość może nie przetrwać. Zobacz materiał programu "Polska i świat" w TVN24.

Od rana w wielu regionach Polski powietrze jest niezdrowe i złe. Czystym powietrzem oddychają mieszkańcy głównie regionów północnych i zachodnich.

Ubóstwo energetyczne, przez które ludzie nie mogą zapewnić sobie dostępu do ogrzewania, jest w Polsce powszechne. Polacy często palą w piecach "byle czym", powodując szkodliwe emisje do atmosfery. Rozwiązanie problemu znalazła Francja. Pieniądze pochodzące z handlu emisjami przeznacza na termomodernizację budynków mieszkalnych. Zobacz odcinek stworzonej przez WWF serii "Punkt Krytyczny. Energia odNowa".

W wielu regionach kraju może utworzyć się gołoledź.

W ciągu dnia opady deszczu, deszczu ze śniegiem i marznącego deszczu będą wędrować w głąb kraju.

W środę późnym popołudniem wielu Polaków oddychało niezdrowym i złym powietrzem. Miejscami jego jakość była fatalna.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w poniedziałek w pobliżu ośrodka Cypress Lakes w miejscowości Lakeland w stanie Floryda. Starszy mężczyzna został ugryziony przez aligatora.

W najbliższych dniach czeka nas jesienna plucha - w całym kraju będą występowały opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Będzie ciepło jak na grudzień - temperatura dojdzie nawet do 11 stopni Celsjusza.

Spełnienie celów Porozumienia paryskiego może ocalić życie około miliona ludzi rocznie do 2050 roku. Możemy to zrobić dzięki zmniejszeniu zanieczyszczenia powietrza - ocenia Światowa Organizacja Zdrowia. Najnowsze szacunki ekspertów wskazują, że korzyści zdrowotne, wynikające z działań na rzecz klimatu, byłyby w przybliżeniu dwukrotnie wyższe od kosztów polityki łagodzenia skutków zmian klimatycznych.

66 lat temu w Londynie smog w ciągu kilku dni przyczynił się do śmierci około 12 tysięcy osób. Obecnie rokrocznie z tego powodu umiera około 50 tysięcy mieszkańców Polski. Giną z powodu chorób wywołanych przez warunki smogowe, pyły zawieszone w powietrzu, przez substancje toksyczne, które wydostały się z kominów - mówił na antenie TVN24 profesor Bolesław Samoliński z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,5 nawiedziło w środę obszar u wschodnich wybrzeży Nowej Kaledonii na Pacyfiku. Początkowo wydano ostrzeżenie przed tsunami. Podmorskie wstrząsy nie spowodowały ani ofiar w ludziach, ani zniszczeń.

Polska znajduje się pod wpływem wyżu „ECKHARD” znad Czech.

Pogodą w Europie rządzi wyż, który ulokował się nad Niemcami. To dlatego obecnie mamy napływ chłodnego powietrza do Polski, ale już w piątek dotrze do nas ocieplenie. Wraz z ciepłem pojawią się jednak opady deszczu i śniegu z deszczem.

W ciągu dnia termometry pokażą maksymalnie sześć stopni Celsjusza. Zza chmur w wielu miejscach wyjrzy słońce.

W dzień aura nie powinna przeszkadzać kierowcom.

Silny wiatr i oblodzenia mogą dać się we znaki mieszkańcom wielu miejsc w Polsce. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla kilku województw ostrzeżenia pierwszego stopnia. W kolejnych dniach niebezpieczna aura może się utrzymać, ze względu na pojawiającą się gołoledź.

Samochód. Jeszcze niedawno obiekt marzeń. Dawał wolność, swobodę przemierzania setek kilometrów. Ale dziś coraz częściej oznacza uwięzienie w korku, smród spalin, trujący smog nad miastami. Tak być nie musi. O tym w kolejnym odcinku serii WWF "Punkt krytyczny" pod tytułem "Alternatywny transport".

Po kilku dniach aury ponurej i nieprzyjemnej, środa przyniesie sporo rozpogodzeń. Korzystajmy z tej poprawy pogody, bo według synoptyków długo nie potrwa. Na kolejne dni zapowiadane są opady i dość silny wiatr. Pochmurny i dżdżysty - choć stosunkowo ciepły - będzie także najbliższy weekend.

Trzy czwarte (75 procent) polskich obywateli odczuwa zaniepokojenie zmianą klimatu. To tylko trochę mniej niż wynosi średnia dla Unii Europejskiej (78 procent). Badanie w krajach UE oraz w Stanach Zjednoczonych i Chinach przeprowadził instytut YouGov dla Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI).

Na budowie warszawskiego metra natrafiono na szczątki prehistorycznego słonia leśnego lub mamuta. Specjaliści skłaniają się jednak ku tej pierwszej hipotezie. Kości miednicy i innych części szkieletu mogą pochodzić nawet sprzed 120 tysięcy lat.

Paraliż komunikacyjny u naszych południowych sąsiadów. We wschodnich Czechach sytuacja była fatalna.