Trzysta kilometrów Dunajem przepłynął 71-letni gondolier z Wenecji po to, by podkreślić, że ta wielka europejska rzeka łączy ludzi i narody. Vittorio Orio zakończył w środę rejs rozpoczęty w piątek w Wiedniu, cumując gondolę w Budapeszcie, przed węgierskim parlamentem.
Czekało tam na niego kilku dziennikarzy oraz włoscy dyplomaci. Orio zakończył kilkudniową wyprawę, podczas której pokonywał około 60 km dziennie.
Wcześniej pokonał Kanał La Manche
Nie był to pierwszy z jego niekonwencjonalnych rejsów gondolą. W 2001 roku przepłynął przez kanał La Manche, przez cieśninę Mesyńską między Sycylią i Półwyspem Apenińskim; płynął też z Bazylei leżącej w Szwajcarii u granic z Niemcami i Francją aż do Amsterdamu. Innym razem z Wenecji udał się gondolą do Watykanu, na audiencję u papieża.
Dunaj: symbol jedności
Jako najnowszą trasę wybrał Dunaj, "symbol jedności między narodami i ludźmi"; wyprawa była związana z działalnością włoskiej fundacji pomagającej ciężko chorym dzieciom.
Dunaj, biegnący od źródeł w górach Schwarzwaldu aż do Morza Czarnego, jest drugą pod względem długości, po Wołdze, rzeką w Europie. Orio pokonał jego mały odcinek, bo Dunaj przepływa łącznie przez osiem europejskich krajów: Niemcy, Austrię, Słowację, Węgry, Serbię, Rumunię, Ukrainę i Bułgarię.
W starożytności znany pod tracką i dacką nazwą Istros, grecką Danubios i łacińskimi Ister lub Danuvius, do dziś jest ważnym europejskim szlakiem wodnym.
Austriacki fotograf uchwycił moment, w którym Orio wypływał z Wiednia:
Autor: mj / Źródło: PAP