Czy fakt, że mamy zimę w kwietniu, ma związek z globalnym ociepleniem, za które odpowiada człowiek? Zdaniem Leszka Marksa, geologa z Uniwersytetu Warszawskiego, wcale tak nie jest. Ponadto - naukowiec podaje, że to normalne zjawisko.
Na północy i północnym zachodzie kraju warunki drogowe są trudne. Wciąż pada tam śnieg, który ogranicza widzialność, jezdnie są śliskie. Mgły utrzymują się na Mazowszu i Dolnym Śląsku, a mżawka w Małopolsce. Apelujemy o dostosowanie prędkości do zmieniających się warunków atmosferycznych.
Tylko kilka dni dzieli nas od odczuwalnego ocieplenia. Zawdzięczać je będziemy ciepłemu powietrzu z południa. Kiedy natomiast krajobraz zmieni się na wiosenny? - Myślę, że zielono zrobi się za dwa tygodnie - mówił w piątek rano w TVN24 Tomasz Wasilewski, prezenter pogody TVN Meteo.
Nie tylko Polska jest zasypana. Kilkadziesiąt centymetrów śniegu zalega także na ulicach m.in. fińskich Helsinek czy też estońskiego Tallina. Biały puch ma topnieć od najbliższego weekendu.
Blokady ulic i rozwścieczony tłum na powitanie władz w zalanych częściach Argentyny. Ich zdaniem politycy najpierw zbyt późno ich ostrzegli, a teraz niedostatecznie im pomagają. Bilans ofiar śmiertelnych tej największej od 100 lat powodzi w Argentynie, wzrósł do 57, ale wciąż 20 osób jest uznawanych za zaginione. W kraju trwa żałoba narodowa.
Gubernator włoskiej Wenecji Euganejskiej grozi sądem serwisom pogodowym. Polityk jest przekonany, że działają one na szkodę regionu, którym zarządza, ponieważ na ogół przewiduje się tam opady deszczu.
Naukowcy znaleźli sposób na odczytywanie ludzkich snów. Sprawdzalność wynosi na razie 60 proc., ale eksperci już się cieszą. - To krok, który przybliża nas do koncepcji maszyn czytających sny - mówią.
Na całym obszarze kraju będzie padać. W części regionów spodziewamy się tylko śniegu, w innych - deszczu ze śniegiem lub marznącego deszczu. Na termometrach w najcieplejszym momencie dnia zobaczymy od 1 do 6 st. Celsjusza.
Łysiejesz od czubka głowy, jak książę William? Uważaj, może to być sygnał rozwijającej się choroby serca. Naukowcy z Uniwersytetu Tokio wykazali związek między przerzedzającymi się owłosieniem a chorobą wieńcową.
W Beskidzie Śląskim buszuje dorosła niedźwiedzica z małym. Zwierzęta są wygłodniałe, a więc niebezpieczne. Leśniczy oznaczyli miejsca ich występowania tablicami i radzą, żeby nie zapuszczać się w tamte strony.
Szybsze diagnozowanie, ułatwienie pracy anestezjologów, prostsze kontrole antydopingowe - to korzyści, jakie może przynieść upowszechnienie testów oddechu. Związki obecne w wydychanym przez człowieka powietrzu mogą działać jak odciski palca - twierdzą naukowcy. Ich badanie może stać się podstawą rozwoju spersonalizowanej medycyny.
41-stopniowe upały są męczące nawet dla zwierząt, które wydają się być przyzwyczajone do wielkiego gorąca. Ponieważ taką właśnie temperaturę zanotowano w Bangkoku, pracownicy miejscowego zoo ruszyli na ratunek zmęczonym podopiecznym. Słoniom podawano bryły lodu, a szympansy kąpano pod prysznicem.
Dwa modele samolotów z Polski wystartują w zawodach konstruktorów lotniczych SAE Aero Design West w USA. Reprezentacja poznańskiej uczelni uczestniczy w tej imprezie po raz szósty. W zeszłym roku zwyciężyli w klasyfikacji podniesionego ciężaru i zajęli drugie miejsce w klasie Regular.
Poszkodowani przez powodzie na Mauritiusie mogą liczyć na niespodziewane wsparcie. Tamtejszym służbom w walce ze skutkami klęski pomogą kadeci rosyjskiej marynarki wojennej, którzy odbywają właśnie rejs dookoła świata. Bark Siedow, na którym płyną, ma dotrzeć do wyspy w piątek rano.
- Jedna na siedem ryb, które sprzedaje się w sklepach, a także podaje w restauracjach i w barach szybkiej obsługi jest zastępowana tańszymi gatunkami - podają brytyjskie media. Ten proceder ma miejsce nie tylko w Wielkiej Brytanii.
Śnieg i śnieg z deszczem dają się we znaki zmotoryzowanym niemal w całym kraju. W północno-wschodnich i centralnych obszarach do tego miejscami jest ślisko. Lepsze warunki mają tylko zmotoryzowani na północnym zachodzie Polski.
Wody w rzekach Podkarpacia, Lubelszczyzny i Ziemi Świętokrzyskiej przybywa. Kiedy leżący przy ich brzegach śnieg stopnieje, zbiorniki wodne zostaną jeszcze mocniej zasilone. Niektórzy boją się, że ich podtopi. Hydrolog Artur Magnuszewski wyjaśniał na antenie TVN24, jak wygląda aktualnie sytuacja hydrologiczna w kraju.
Zima się przedłuża, co do tego nikt nie ma wątpliwości. Ze statystyk wynika, że tylko jedno miejsce powinno być teraz zaśnieżone. Tymczasem w Szczecinie biało jest o miesiąc dłużej niż wynikałoby z wieloletniej średniej.
Już za tydzień temperatura może być diametralnie inna od tej, do jakiej przyzwyczailiśmy się w ostatnich dniach. Jak zapowiada Tomasz Wasilewski, zamiast zimowych wartości termometry mogą pokazywać nawet 12 st. Celsjusza.
Jak na razie na skutek czwartkowych opadów śniegu najmocniej cierpi Warszawa, jednak opady występują także w innych polskich miastach. Na pocieszenie mamy dla wszystkich zapewnienie Tomasza Wasilewskiego wypowiedziane na antenie TVN24: to już ostatni dzień tak dużych opadów.
W meksykańskim stanie Nuevo Leon są obszary zamieszkałe prawie wyłącznie przez kobiety i dzieci. Mężczyźni wyjechali za pracą do Stanów Zjednoczonych, często zakładają tam rodziny i już nie wracają.
Czyste, błękitne niebo i dużo słońca - tak wygląda wiosna u naszych zachodnich sąsiadów. Na zdjęciu wygląda to tak, jakby w Niemczech nad Bałtykiem nadeszła długo oczekiwana zmiana aury. Jednak na razie w nocy temperatura spada tam kilka kresek poniżej zera, a w ciągu dnia termometry wskazują zaledwie kilka stopni.
Co najmniej 52 osoby zginęły w wyniku powodzi, które w ciągu ostatnich dwóch dni dotknęły miasta La Plata, a także stołecznego Buenos Aires. Prezydent Argentyny ogłosiła żałobę narodową.
Szczególnie intensywnie ma sypać w czwartek na północy Polski, jednak i na pozostałym obszarze kraju spodziewamy się opadów. Gdzieniegdzie mogą mieć one postać nie tylko śniegu, lecz także deszczu ze śniegiem lub samego deszczu. Na termometrach do 5 st. Celsjusza.
Mrówka rudnica przekreśliła plany rozbudowy kompleksu sportowego w belgijskim Retie, niedaleko Antwerpii. Miasto od lat zabiegało o pozwolenie na budowę dodatkowych dwóch boisk piłkarskich.
Prawie 235 km/h - z taką prędkością Jędrzej Dobrowolski zjechał z jednego z alpejskich szczytów. Narciarz pobił tym samym rekord Polski w narciarstwie szybkim, który sam wcześniej ustanowił.