Woda w australijskim Rockhampton, jednym z najbardziej dotkniętych powodzią miast, powoli zaczyna opadać. To nie oznacza wcale, że mieszkańcy mogą spać spokojniej. Lokalne media alarmują m.in. o tym, że woda zalegająca na ulicach może być skażona. W Rockhampton widuje się też krokodyle. Pomimo załamania pogody, jakie przyniósł styczeń, Australijczycy mają za sobą najgorętszy miesiąc w historii.