- Jeśli znajdziemy w Rosji wszystkie kawałki, dodamy całą masę, będziemy mieć obraz planetoidy, która weszła w ziemską atmosferę - tłumaczył na antenie TVN24 Jerzy Rafalski, astronom z toruńskiego planetarium. Jego zdaniem, meteor, który rozpadł się nad Rosją mógł być niewiele mniejszy niż planetoida, która dziś wieczorem przejdzie w okolicach Ziemi.