Aż o 9 m spadł poziom wody w jeziorze Bridgeport w stanie Teksas. Pomosty i kładki zawisły w powietrzu. To efekty suszy, jaka zmieniła niektóre części zbiornika w niewielkie oczka wodne.
Jezioro Bridgeport to ekstremalny przykład skutków suszy, nękającej niektóre rejony Stanów Zjednoczonych. W Teksasie odpowiada ona za poważne spadki stanów wód, a tym samym wpływa na dostęp do wody pitnej.
Poziom wody jeziora Bridgeport obniżył się aż o 9 m w porównaniu do normalnego stanu, w jeziorze Arrowhead o 6 m. W wielu miejscach zbiorników widać tylko niewielkie oczka czy też baseny otoczone połaciami ziemi, którą zdążyły już porosnąć trawy.
Widoczne wśród nich liny z bojami, zwykle oznaczające kąpieliska, wyglądają dość surrealistycznie. Podobne wrażenie sprawiają zawieszone w powietrzu kładki i pomosty i odsłonięte doki oraz inne elementy infrastruktury przystani, zwykle zanurzone w wodzie.
Zalew na dwóch rzekach
Bridgeport to sztucznie stworzony słodkowodny zbiornik znajdujący się na terenach hrabstw Wise i Jack w północnym Teksasie. Jezioro powstało przez spiętrzenie wód rzek West Fork i Trinity. Jest wykorzystywane do ochrony przeciwpowodziowej, nawadniania oraz rekreacji. To popularne miejsce do uprawiania wędkarstwa i żeglarstwa. W różnych miejscach jego wybrzeża znajdują się przystanie dla łodzi, a w Wise County Park na północnym krańcu mozna znaleźć kemping i inne turystyczne udogodnienia.
Jezioro Arrowhead też jest sztucznym zbiornikiem utworzonym w Teksasie, niedaleko miasta Wichita Falls.
Autor: js,mb/rs / Źródło: PAP/EPA