Ogromny morski ssak wpłynął do zatoki niedaleko norweskiego Bergen. Mieszkańcy wybrzeża z bardzo bliskiej odległości mogli obserwować zwierzę.
Na początku nikt nie wiedział, co pływa w wodach zatoki, jednak po bliższym przyjrzeniu się olbrzymowi, znawcy gatunku stwierdzili, że to kaszalot.
Cały dzień z wielorybem
To niesamowite zjawisko, bowiem wieloryby bardzo rzadko zbliżają się do terenów zajmowanych przez ludzi. Pojawienie się kaszalota na cały dzień wywołało furorę.
Ssak w norweskich wodach nie czuł się skrępowany. Nie odstraszyły go nawet kajaki pływające kilka metrów od niego ani tłum mieszkańców zgromadzonych na brzegu.
Autor: kt//tka / Źródło: ENEX