Pogoda w najbliższych godzinach będzie bardzo trudna, zwłaszcza dla kierowców. Na drogach zrobi się ślisko, a widzialność będzie ograniczona. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega mieszkańców zachodnich i południowych regionów.

Pierwszy weekend lutego zapowiada się stosunkowo ciepło jak na półmetek zimy. Jednak nie mamy co liczyć na słońce. Zamiast niego pojawią się opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. W nadchodzącym tygodniu temperatura zacznie systematycznie spadać.

W kraju nadal jest mglisto. "Mleko" w wielu miastach znacznie ogranicza widzialność, utrudniając jazdę.

W Meksyku pękł zbiornik, w którym znajdowały się groźne drapieżniki. Z ogromnego akwarium wylało się tyle wody, że zalała okoliczne ulice.

Ostatnia wyprawa do Rowu Mariańskiego pozwoliła odkryć wiele niezwykłych stworzeń. Dzięki kamerze zamontowanej na podwodnym urządzeniu, okazało się, że na dnie morskim żyje wiele niesamowitych zwierząt. Po raz pierwszy udało się też nagrać krewetkę żerującą na tak dużej głębokości.

Najbliższe godziny przyniosą wiele utrudnień pogodowych. Zmotoryzowani będą się zmagać z opadami i ograniczającymi widzialność mgłami. Apelujemy o ostrożność na śliskich drogach.

Czeka nas dość ponury dzień, możliwe są jednak rozpogodzenia. Miejscami spodziewamy się też opadów i mgieł, które w niektórych regionach będą utrzymywać się przez cały dzień.

- Droga ze Złotoryi do Jeleniej Góry zablokowana. Oblodzenie, marznący deszcz, auta się zsuwają - zaalarmował Kontakt 24 jeden z kierowców. Z trudnymi warunkami na drogach musieli zmagać się w czwartek kierowcy m.in. na Dolnym Śląsku.

Z powodu smogu w woj. śląskim spółka Koleje Śląskie zapewni w piątek możliwość bezpłatnego przejazdu właścicielom samochodów i ich pasażerom. Również największy organizator komunikacji publicznej w regionie, KZK GOP, umożliwi bezpłatne przejazdy właścicielom samochodów.

W godzinach nocnych pogoda miejscami zrobi się niebezpieczna. Marznące opady wywołają gołoledź. IMGW ostrzega.

Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Pierwsza połowa lutego zapowiada się bardzo zimno. Pogodą zawładnie wyż, który spowoduje, że temperatura spadnie do -20 st. C. Jednak amerykańskie prognozy na luty nadal sugerują, że miesiąc ten w tym roku ma być cieplejszy niż zazwyczaj.

Nad Krakowem utrzymuje się smog. Powietrze jest bardzo zanieczyszczone, głównie za sprawą dogrzewania mieszkań za pomocą kotłów, w których pali się węglem i drewnem. Małopolska stara się walczyć ze smogiem, a eksperci oceniają, czy metody te są odpowiednie.

Słynny amerykański świszcz Phil zobaczył swój cień. Według przepowiedni oznacza to, że Amerykanie poczekają na wiosnę jeszcze sześć tygodni.

Na wschodzie kraju jest bardzo ślisko. W związku z marznącymi opadami deszczu, IMGW wydał w tym rejonie alerty pogodowe pierwszego stopnia. Obowiązują w trzech województwach.

Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego w Krakowie odwołał w czwartek przed południem alarm smogowy w Krakowie. Jak poinformowało biuro wojewody małopolskiego, ostatnie średniodobowe stężenie PM10 nie przekroczyło w mieście 200 mikrogramów na metr sześcienny.

Turyści odwiedzający hawajską Wielką Wyspę Hawaii mają okazję podziwiać ostatnio niezwykłe zjawisko. W znajdującym się tam wulkanie Kilauea powstał wyciek lawy. Rozgrzany do 600 st. C strumień wpada do Oceanu Spokojnego, przez co nad wodą tworzą się pokaźne kłęby pary.

Wilgotność w kraju jest bardzo duża, przez co miejscami zalegają ograniczające widzialność mgły. W Polsce pojawiły się też opady, dzięki którym w niektórych regionach poprawiła się jakość powietrza.

Najbliższe godziny upłyną pod znakiem utrudnień pogodowych. Miejscami jezdnie mogą stać się mokre od opadów. Mogą też pojawiać się oblodzenia.

Pogoda nie dopisze. W wielu miejscach spodziewamy się śniegu, deszczu ze śniegiem i marznącego deszczu. Nie będzie padać jedynie lokalnie. Termometry wskażą od 0 do 4 st. C.

Krakowskie szpitale są pełne, a wielu pacjentów jako przyczynę swoich dolegliwości podaje smog. Zdaniem lekarzy zanieczyszczone powietrze zaostrza różne dolegliwości, jednak opinie na temat tego, czy to smog jest winny przepełnieniu placówek, są podzielone. Lekarze zaznaczają, że zima zawsze była sezonem wzmożonych infekcji.

W ciągu najbliższej doby, przez południową Polskę, będzie się przemieszczał mało aktywny niż z układem frontów atmosferycznych.

Nadchodzące dni zapowiadają się mgliście. Ponadto pojawią się opady, zarówno deszczu jaki i śniegu. Temperatura powietrza dojdzie do 7 st. C.

Polacy oddychają najgorszym powietrzem w całej Unii Europejskiej, ale alarmy smogowe to u nas rzadkość. Polskie władze zadecydowały, że stan alarmowy wprowadzą dopiero wtedy, kiedy stężenie zanieczyszczeń przekroczy normy sześciokrotnie. I twardo się tego trzymają. Jak pod tym względem wypadamy na tle Europy?

Przed nami kilka dni, podczas których odnotujemy nawet 7 st. C. Jednak od poniedziałku napłynie arktyczne powietrze, a temperatura w ciągu dnia miejscami wyniesie maksymalnie -12 st. C.

Polska jest na skraju wyżu znad Morza Czarnego.

Śnieg w niektórych regionach kraju spowoduje, że warunki drogowe staną się trudne. Drogi zrobią się śliskie, a widzialność ograniczona.

Chmur na niebie nie zabraknie, choć synoptycy nie wykluczają przejaśnień. Miejscami dosypie śniegu - lokalnie świeża warstwa białego puchu wyniesie 10 cm.

W czasie styczniowego sztormu fale wdarły się w głąb lądu znacznie dalej niż zwykle.

W górskich regionach Abruzji, w środkowej części Włoch, kolejny raz tej zimy spadły ogromne ilości śniegu.

Po wielu dniach wyżowej pogody do Polski zbliża się mały, ale aktywny niż. Będzie przyczyną opadów śniegu i marznącego deszczu.