Jeremiasz Gądek wracał ze świątecznego wyjazdu, kiedy jego oczom ukazał się wspaniały krajobraz. Zachodzące słońce sprawiło, że niebo nad Tatrami zaczerwieniło się. Masyw górski znajdował się ponad 100 km od fotografa, ale doskonała przejrzystość powietrza pozwoliła wykonać tak wyraźne zdjęcie.
- Zdjęcie zrobiłem w niedzielę (27 grudnia - przyp.red.) o godzinie 16.10 z okolic podkrakowskich Zielonek, wracając od rodziny po długim świątecznym weekendzie - przyznał Jeremiasz Gądek, autor zdjęcia.
Gądek dodaje, że miejsce, z którego wykonał zdjęcie miał już wcześniej upatrzone.
- Nigdy jednak nie mogłem trafić na odpowiednie warunki z bardzo dobrą przejrzystością powietrza - przyznaje autor. - Pogodę i przejrzystość obserwowałem od wczoraj z nadzieją że nie pogorszy się - dodał.
Zaplanowana akcja
Gądek miał nadzieje, że uda mu się wykonać zdjęcie jak będzie wracać w stronę Karkowa. Ważną rolę w zdjęciu odgrywa czas jego wykonania, a dokładnie pora dnia, między dniem a nocą. Autor fotografii już wcześniej zaplanował, żeby uzyskać taki znakomity efekt na zdjęciu musi ono zostać wykonane 20 minut po zachodzie słońca.
- Kolor nieba podczas zachodu bardzo dobrze kontrastuje z zarysem gór na horyzoncie dlatego też Tatry były jeszcze lepiej widoczne, do tego odczekałem chwilkę aby krakowskie zabytki w tym widoczny zarys Zamku Królewskiego na Wawelu zostały podkreślone nocnym oświetleniem - opisuje Gądek.
Niebo ogniste barwy przybrało w wielu regionach kraju. Wysłaliście wiele pięknych zdjęć na Kontakt 24.
Dobry aparat
Gądek miał także do dyspozycji odpowiedni sprzęt.
- Do wykonania zdjęcia użyłem Nikona d750 z obiektywem Tamron 150-600 f/5-6,3 zamocowanym na statywie, migawka wyzwolona z wężyka spustowego aby wyeliminować ruchy, które mogły by rozmyć zdjęcie - wspomniał autor fotografii.
Sprawdź prognozę pogody na kolejne dni, żeby dowiedzieć się czy warunki meteorologiczne będą sprzyjać dalekim obserwacjom:
Autor: AD/rp / Źródło: Jeremiasz Gądek, TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Jeremiasz Gądek