Pogodę w Polsce kształtuje rozległy wyż, którego centra znajdują się nad północno-zachodnią częścią naszego kraju oraz nad Litwą. Wciąż napływa do nas arktyczne powietrze. Rankiem powstają więc przygruntowe przymrozki. W sobotę ich efekt udało się uchwycić naszej Reporterce 24.
Rano słupek rtęci wskazywał -2 st. C. Warto dodać, że ten rodzaj przymrozków występuje 5 cm nad gruntem. Przed nami bardzo mroźny weekend.
Przymrozki występują najczęściej wczesną jesienią oraz wiosną - w momencie, gdy temperatura powietrza przy gruncie spada poniżej 0 st. C przy średniej dobowej przekraczającej tę wartość.
Mamy przymrozki adwekcyjne
Meteorolodzy wyróżniają różne rodzaje przymrozków, w zależności od warunków ich powstania. Kiedy następuje wyprowadzenie ciepła z podłoża do atmosfery, powstają przymrozki radiacyjne. Jeśli zaś napływa zimna masa powietrza, tak jak teraz, to mamy do czynienia z przymrozkami adwekcyjnymi. W sytuacji, gdy adwekcja i radiacja występują po sobie w krótkim czasie - mamy przymrozki radiacyjno-adwekcyjne.
Ze względu na wysokość występowania, przymrozki wyróżniamy na: gruntowe (przy obniżeniu temperatury gruntu do 0 st. C i mniej) oraz przygruntowe (występujące 5 cm nad gruntem).
Autor: usa//ŁUD / Źródło: Kontakt 24