Panna młoda nie dotarła na własny ślub przez atak zimy. "Proszę, niech to nie będzie prawda"

Źródło:
People, Insider, Daily Mail, tvn24.pl

Katie Demko z St. Louis wraz z narzeczonym zorganizowała swój ślub 30 grudnia w Belize. Jednak z powodu ataku zimy w USA jej lot został odwołany i kobieta nie była w stanie dotrzeć na miejsce uroczystości. Ślub został odwołany, a Katie Demko przyznaje, że nie wie, czy będzie ją stać na ponowną organizację wyjazdu. - To było katastrofalne - przyznał prezes stowarzyszenia pilotów Southwest Airlines komentując masowo odwoływane przez tę linię loty.

46-letnia Katie Demko z St. Louis w stanie Missouri miała 30 grudnia wziąć ślub w środkowoamerykańskim państwie Belize. Na miejsce miała dolecieć wraz ze swoimi dziećmi trzy dni wcześniej, jednak jej lot liniami Southwest Airlines został odwołany na krótko przed planowanym wejściem na pokład. W ostatnich dniach grudnia z powodu trudnych warunków pogodowych odwołanych zostały tysiące lotów w całych Stanach Zjednoczonych. - Proszę, niech to nie będzie prawda. To nie może się dziać - Katie Demko w rozmowie z magazynem "People" wspominała swoją reakcję. Jak dodała, była "zdruzgotana", zwłaszcza że jej narzeczony i wielu gości dotarło do Belize już wcześniej.

Nie dotarła na własny ślub

Katie Demko kolejne 18 godzin spędziła na poszukiwaniu innego sposobu dotarcia na miejsce ślubu. Mimo skontaktowania się z kilkoma biurami podróży nie udało jej się nic znaleźć. - Rozważaliśmy nawet lot do Cancún (miasto w Meksyku oddalone o ok. 580 km od Belmopanu, stolicy Belize - red.) i złapanie autobusu, który zawiezie nas do Belize. Nie było nic - relacjonowała dodając, że "płakała cały ranek" w dniu, kiedy miał się odbyć jej ślub.

Kobiecie ostatecznie nie udało się w tej sytuacji dotrzeć na własny ślub i uroczystość została odwołana. Linie Southwest Airlines obiecały zwrot kosztów za odwołany lot, jednak ośrodek, w którym zaplanowano ślub, nie zapewnia zwrotu pieniędzy za anulowanie rezerwacji z tak krótkim wyprzedzeniem. Według Katie Demko w ten sposób przepadło "od 60 do 70 tys. dolarów". Kobieta przyznała, że nie wie, czy uroczystość w Ameryce Środkowej uda się zorganizować w innym terminie. Jak stwierdziła, ślub w tym samym ośrodku "najprawdopodobniej nie będzie możliwy", nie wie też, czy zwyczajnie będzie ją stać na ponowną organizację wyjazdu.

ZOBACZ TEŻ: Pasażerka zaczęła rodzić w samolocie. Awaryjne lądowanie w połowie trasy

Odwołane loty w USA

Z powodu największego od lat ataku zimy w USA w drugiej połowie grudnia tysiące lotów zostało odwołanych. Najwięcej lotów odwołały linie Southwest Airlines, jeden z największych na świecie tanich przewoźników. Na wtorek 27 grudnia z harmonogramu usunięto 60 proc. lotów tych linii. Przedstawiciele Southwest Airlines w ostatnich dniach 2022 roku informowali, że zakłócenia będą trwać także w ciągu dni poprzedzających Nowy Rok. Jak wówczas przekazano, realizowana będzie ponad jedna trzecia standardowego rozkładu.

Kapitan w Southwest i prezes stowarzyszenia pilotów tego przewoźnika Casey Murray określił sytuację związaną z wieloma odwołaniami i opóźnieniami rejsów "porażką na każdym poziomie". - To było katastrofalne - ocenił. - Nasze procesy, nasza infrastruktura po prostu nie były tam, gdzie powinny wspierać operacje i niestety nasi klienci ponoszą tego konsekwencje - przyznał.

ZOBACZ TEŻ: Samolot rozbił się tuż po starcie. Na pokładzie "coś się wydarzyło"

Autorka/Autor:wac//mm

Źródło: People, Insider, Daily Mail, tvn24.pl