Medycy z Danii i Belgii na pomoc Słowakom. Pogarsza się sytuacja we Włoszech

Źródło:
PAP

We Włoszech szósty tydzień z rzędu rośnie krzywa zakażeń. Od poniedziałku zostaną zaostrzone restrykcje prawie w całym kraju. Do Słowacji dotarli lekarze i pielęgniarki z Danii i Belgii, którzy będą pomagali w szpitalu w Bańskiej Bystrzycy. Rząd Norwegii zapowiada utworzenie hoteli kwarantannowych dla osób powracających z zagranicznych wyjazdów w okresie Świąt Wielkanocnych. Z kolei w Walii rząd znosi nakaz pozostawania w domach.

We Włoszech notuje się stałe pogorszenie sytuacji epidemicznej i wzrost hospitalizacji chorych – w ciągu doby na normalne oddziały przyjęto ponad 400 chorych na COVID-19, a 226 na intensywną terapię. Instytut Służby Zdrowia podał, że rośnie liczba zakażeń wśród dzieci w wieku powyżej 10 lat, co jest nowym zjawiskiem obecnej trzeciej fali pandemii. Ogólnie, jak zaznaczono, rośnie odsetek infekcji wśród ludzi młodych. Nowy dobowy bilans podany przez Ministerstwo Zdrowia to 380 zgonów na COVID-19 i 26 824 nowych zakażeń – o ponad tysiąc więcej niż w czwartek.

Twardy lockdown obowiązywać będzie od poniedziałku w połowie regionów Włoch, w tym w Lombardii, stołecznym Lacjum, Piemoncie, Kampanii i Apulii. Wyjść z domu można będzie tylko w przypadkach pilnych potrzeb, jak praca, zdrowie, zakupy czy wyniesienie śmieci.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

W 10 regionach ogłoszonych czerwonymi strefami zamknięte będą placówki oświatowe wszystkich szczebli: od żłobków do liceów. Kolejną nowością jest zakaz wszelkich wizyt u rodziny i przyjaciół. W czerwonej strefie nie będzie już obowiązywać przepis zezwalający na wizytę dwóch dorosłych osób w prywatnym domu. Takie wizyty mają zostać przywrócone dopiero w Wielkanoc.

Otwarte mogą być tylko sklepy z artykułami pierwszej potrzeby, a także te ze sprzętem elektronicznym i zabawkami, drogerie, księgarnie. Na zakupy może iść tylko jedna osoba z rodziny. Zamknięte będą zakłady fryzjerskie i salony piękności. Bary i restauracje będą mogły prowadzić sprzedaż tylko na wynos i dostawy do domu.

Od 3 do 5 kwietnia, a więc podczas świąt można będzie poruszać się po swoim regionie, odwiedzając rodzinę i przyjaciół, ale tylko raz dziennie. Mogą to zrobić tylko dwie dorosłe osoby ewentualnie z dziećmi w wieku do 14 lat. Dozwolona będzie rekreacyjna jazda na rowerze.

Medycy z Danii i Belgii wesprą słowacką służbę zdrowia

Do Bratysławy dotarli w piątek lekarze i pielęgniarki z Danii i Belgii, którzy trafią do szpitala w Bańskiej Bystrzycy. Ze słowackimi lekarzami stworzą międzynarodowe zespoły zajmujące się chorymi na COVID-19, co pozwoli uruchomić od 4 do 8 nowych miejsc na OIOM.

Z Danii przyjechała trójka lekarzy oraz pięć pielęgniarek. Zespół z Belgii liczy trzy osoby – lekarza i dwie pielęgniarki. Mają pracować na oddziale intensywnej opieki medycznej w szpitalu w Bańskiej Bystrzycy w środkowej Słowacji. Wiceminister zdrowia Petr Stachura na konferencji prasowej powiedział, że medycy z zagranicy pomogą ustabilizować sytuację w szpitalach. Dzięki nim nie będzie potrzeby transportować chorych do innych krajów.

Według ostatnich danych resortu zdrowia w szpitalach jest 3594 pacjentów z potwierdzoną chorobą COVID-19. To o 70 mniej niż dzień wcześniej. 314 chorych znajduje się na oddziałach intensywnej terapii, a 364 potrzebuje aparatury wspomagającej oddychanie.

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE >>>

"Wyjątkowy w historii" wyrok

30-letnia matka dwójki dzieci została skazana w piątek przez sąd w Kopenhadze na dwa lata więzienia za podżeganie do przemocy podczas demonstracji koronasceptyków. Po jej przemówieniu w stolicy Danii doszło do starć z policją. Duńskie media określiły wyrok jako "wyjątkowy w historii duńskiego wymiaru sprawiedliwości".

- Gdzie jest ten wirus? Czy jesteście gotowi zniszczyć miasto w sposób pokojowy? Tylko po to, aby uświadomić Kopenhadze, że tu jesteśmy? – zwróciła się kobieta przez megafon do zgromadzonych ludzi. Po jej słowach setki zgromadzonych osób, głównie mężczyzn z ruchu Men In Black, zaczęło atakować policjantów racami, pochodniami, kamieniami oraz butelkami. Zniszczeniu uległy witryny sklepów oraz elewacje budynków.

Po zamieszkach tego dnia w Kopenhadze oraz w mieście Aalborg w północnej Jutlandii, gdzie miała miejsce podobna manifestacja, zatrzymano 10 osób. Kobieta została aresztowana 28 stycznia. W sądzie tłumaczyła, że jej słowa nie były skierowane przeciwko porządkowi publicznemu, lecz pedofilom. Po usłyszeniu wyroku - kary dwóch lat pozbawienia wolności - kobieta rozpłakała się, krzycząc, że ma dwoje dzieci.

Norwegia zapowiada utworzenie hoteli kwarantannowych

Rząd Norwegii zapowiedział w piątek utworzenie hoteli kwarantannowych dla osób powracających z zagranicznych wyjazdów w okresie Świąt Wielkanocnych. Podróżni zostaną w izolacji przez minimum trzy dni po uzyskaniu negatywnego wyniku testu na koronawirusa. - Naszym głównym celem jest zapewnienie, że kwarantanna odbywa się w odpowiednich warunkach. Chcemy w ten sposób przeciwdziałać importowi zakażeń – powiedziała na konferencji prasowej norweska minister sprawiedliwości Monica Maeland.

Przepisy mają obowiązywać od 17 marca do 7 kwietnia. Wyjątkiem są przypadki osób, które odbyły podróż zagraniczną z ważnych powodów zdrowotnych lub rodzinnych. Będą one podlegać dotychczasowym zasadom kwarantanny we własnych domach. Minister zdrowia Bent Hoie przekonywał, że "najlepiej w ogóle pozostać na święta w domu". Zalecił, aby nie przyjmować więcej niż pięciu gości oraz nawiązywać do 10 kontaktów społecznych w tygodniu.

W piątek do 7 kwietnia przedłużono również surowe przepisy zakazujące wjazdu do Norwegii pracownikom tymczasowym. Rząd zgodził się na wypłatę takim osobom świadczeń odszkodowawczych. Wszyscy powracający do Norwegii z zagranicy muszą poddać się pierwszemu testowi na COVID-19 już na granicy.

Norwegia, która do tej pory względnie dobrze radziła sobie w walce z koronawirusem, od trzech tygodni ponownie rejestruje wzrost liczby zakażeń mimo radykalnych restrykcji. W szpitalach na oddziałach intensywnej terapii znów rośnie liczba pacjentów z COVID-19. Maleje za to liczba zgonów, co uważa się za efekt szczepień wśród starszych osób. W ciągu ostatniej doby w Norwegii potwierdzono 872 nowe zakażenia koronawirusem.

Walia znosi nakaz pozostawania w domach

Od soboty Walia jako pierwsza część Zjednoczonego Królestwa znosi nakaz pozostawania w domach z wyjątkiem uzasadnionych powodów do wyjścia. Zamiast niego będzie obowiązywał nakaz pozostawania w okolicy. Jak wyjaśnił w piątek szef walijskiego rządu Mark Drakeford, "w okolicy" oznacza pięć mil (8,05 kilometra) od domu, choć na terenach wiejskich może to być trochę dalej.

Zgodnie z przedstawionym przez niego planem luzowania restrykcji od soboty maksymalnie cztery dorosłe osoby z dwóch różnych gospodarstw domowych będą mogły się spotykać na otwartym powietrzu, otwarte zostaną odkryte obiekty sportowe, takie jak korty tenisowe czy boiska do koszykówki, zaś mieszkańców domów opieki będzie mogła odwiedzać jedna wskazana osoba.

Od poniedziałku do nauki stacjonarnej wracają wszyscy uczniowie szkół podstawowych oraz ostatnie klasy szkół średnich. Również od poniedziałku działalność mogą wznowić salony fryzjerskie, choć tylko z wcześniejszą rezerwacją. - Jeśli zrobimy za dużo i za szybko, stracimy kontrolę nad wirusem i wywołamy nową falę zakażeń. A wtedy znów będziemy na początku, zmuszeni ponownie wprowadzić surowe środki, aby chronić zdrowie ludzi i ratować życie – powiedział Drakeford.

Koronawirus w WaliiShutterstock

Portugalia zgadza się na sprzedaż testów w aptekach

Rząd Portugalii zatwierdził w piątek sprzedaż testów na COVID-19 w aptekach na terenie całego kraju. Minister zdrowia Marta Temido wyjaśniła, że powszechna dostępność tych produktów w sprzedaży stanowi element nowego rządowego planu walki z COVID-19.

W ramach zaplanowanego na pół roku programu rządu od wtorku rozpoczną się w portugalskich szkołach podstawowych także szczepienia pracowników tych placówek. W kolejnych tygodniach szczepieniami zostanie objęty również personel gimnazjów i szkół średnich oraz ucząca się w nich młodzież. Tymczasem jak wyjaśnił w piątek minister oświaty Tiago Brandao Rodrigues, w styczniu władze medyczne Portugalii przetestowały około 65 tys. pracowników szkół oraz uczniów. Dodał, że testy zostały przerwane wraz z koniecznością zamknięcia placówek oświatowych z powodu nasilającej się epidemii.

W czwartek premier Antonio Costa ogłosił, że od poniedziałku wznowią pracę w Portugalii szkoły podstawowe, a od 5 kwietnia gimnazja i szkoły średnie. Przywrócenie zajęć stacjonarnych na uczelniach spodziewane jest najpóźniej do 19 kwietnia.

Autorka/Autor:asty

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: