W niedzielę Biały Dom był "zaskoczony", w poniedziałek Trump "wiedział"


Chociaż agencja Reutera, powołując się na przedstawiciela Białego Domu, informowała w niedzielę, że wizyta szefa irańskiej dyplomacji podczas szczytu G7 była zaskoczeniem dla Amerykanów, w poniedziałek prezydent USA oznajmił, że nie była. Donald Trump powiedział też dziennikarzom, że nie zabiega o zmianę reżimu w Iranie.

- Wiedziałem, że przyjeżdża i uznałem ten fakt - powiedział Trump pytany o rozmowy strony francuskiej z Mohammadem Dżawadem Zarifem. Gospodarz Białego Domu podkreślił, że sam nie chciał spotkania z Irańczykiem, który prowadził rozmowy w niedzielę na marginesie szczytu, bo w jego opinii jest na to za wcześnie.

Jeszcze w niedzielę agencja Reutera, powołując się na źródło w Białym Domu, pisała, że prezydent Trump nie był wcześniej poinformowany o przyjeździe Zarifa. Było to "zaskoczeniem" - pisała agencja.

Zarif przyleciał do Biarritz w niedzielę po południu i odleciał wieczorem, po rozmowach z szefem francuskiej dyplomacji Jean-Yves'em Le Drianem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Według źródeł, rozmowy były pozytywne. Reuters pisał, powołując się na anonimową francuską osobistość oficjalną, że celem rozmowy Zarifa z Le Drianem było przeanalizowanie warunków, których spełnienie mogłoby doprowadzić do deeskalacji napięć między Teheranem a Waszyngtonem.

Zarif na szczycie w Biarritz. Trump twierdzi, że wiedział o wizycieTwitter/@JZarif

Europa chce ratować porozumienie

Europejscy przywódcy starają się zażegnać zaostrzającą się konfrontację między Iranem i Stanami Zjednoczonymi od czasu, gdy Trump wycofał USA z porozumienia Teheranu z mocarstwami światowymi z 2015 r. w sprawie irańskiego programu nuklearnego i przywrócił sankcje wobec Iranu. Według źródeł Reutera, Iran chce eksportować co najmniej 700 tys. baryłek ropy naftowej dziennie, a najlepiej 1,5 mln, jeśli Zachód chce prowadzić z Teheranem negocjacje na temat uratowania umowy w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Teheran wyklucza zarazem negocjacje w sprawie irańskiego programu rakiet balistycznych i prawa Iranu do wzbogacania uranu. Zapewnia, że w zamian będzie w pełni przestrzegać porozumienia z 2015 r.

- Nie zabiegamy o zmianę reżimu w Iranie - zapewnił w poniedziałek Trump, podkreślając, że jest to bardzo silne państwo. Amerykański prezydent dodał jednak, że nie do zaakceptowania jest poziom życia Irańczyków.

Irański program nuklearnyPAP/Reuters

Autor: mtom / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@JZarif

Tagi:
Raporty: