Prezydent elekt Donald Trump oświadczył na Twitterze, że wygrałby wybory w głosowaniu powszechnym, gdyby "odjąć miliony ludzi, którzy zagłosowali nielegalnie". Nie przedstawił jednak żadnych dowodów na potwierdzenie swoich słów. 8 listopada Trump wygrał wybory dzięki zdobytym głosom elektorów, z kolei jego rywalka Hillary Clinton zdobyła większe poparcie w głosowaniu powszechnym.