Środa, 25 listopada Donald Tusk lubi pomysły, takie strzałki, a one są nierealne - mówiła w programie "24 godziny" Nelli Rokita podsumowując dwulecie rządu. Jak deklarowała, przykładem jest wprowadzenie euro przed 2012 rokiem czy zmiana konstytucji. - Po dwóch latach możemy poczuć się dumni z osiągnięć na arenie międzynarodowej - odpierała zarzuty posłanka PO, Joanna Mucha.
- Tusk traktuje Polskę jak przedsiębiorstwo, które ma być dobrze zarządzane. To jest bardzo ryzykowne - tłumaczyła Rokita. Jak dodała, posłowie PiS są bezradni wobec sztuczek PO. - Szkoda, że nie ma (Tusk) dobrych pomysłów. Oczekujemy od was działań, możecie dużo, bo macie siłę - deklarowała.
"Nic nie robią tylko się uśmiechają"
Rokita mówiła także, że rząd przez ostatnie dwa lata przyzwyczaił Polaków, że politycy nic nie robią, tylko się uśmiechają. - Teraz Polacy od rządu niczego nie oczekują - dodała.
Przyznała jednak, że praca na niekorzyść Polski nie była, aż tak zła jak wcześniej sądziła, że będzie. - Ja się cieszę, bo myślałam, że za rządów Tuska i Sikorskiego Polska zostanie wysprzedana, że będzie mocny rząd i słaba Polska - tłumaczyła.
"Tusk prowokuje konflikty z prezydentem"
Nie zgodziła się z nią obecna w studiu Joanna Mucha z PO. - Przyjmujemy z pokorą pojawiające się sondaże. Moim zdaniem ich wynik pokrywa się, ze słabością opozycji, która pracuje na nasz wynik - tłumaczyła. Jak dodała, po dwóch latach rząd jest dumny z sukcesów na arenie międzynarodowej. Takowym - według Muchy - jest wybór na szefa Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka.
"Tusk łamie reguły"
Posłanka tłumaczyła także, że premier jest osobą, która "łamie reguły i wyznacza standardy jakich do tej pory nie było". - Stwarza dla opozycji trudną sytuację - dodała. Podkreśliła, że największą słabością partii opozycyjnej jest to, że nie może znaleźć ona swojej tożsamości.