Czwartek, 5 listopada Kazimierz Marcinkiewicz, mieszkający obecnie w Londynie, czuje się rozczarowany bieżącą polską polityką. - Zaczyna mnie denerwować, bo jest w niej mało mięsa - stwierdził były premier. W programie "24 godziny" odniósł się też do powodów, z jakich zgodził się na sesję fotograficzną ze swoją żoną w Wenecji dla jednego z kolorowych pism. - Była wyłącznie po to, żeby pokazać ludziom prawdę - oświadczył Marcinkiewicz.
Według Kazimierza Marcinkiewicza, afera hazardowa źle robi polskiej polityce. - Są igrzyska, ale nie ma chleba - uważa były premier. - We władzy nigdy nie chodzi o PR, nie da się sprzedać powietrza. Dlatego zaczyna mnie denerwować polska polityka, bo tego mięsa jest w niej coraz mniej - recenzował Kazimierz Marcinkiewicz.
"Władza deprawuje"
odniósł się także do afery hazardowej. Jego zdaniem odbija się ona na Platformie Obywatelskiej. - Platforma była do tej pory zarządzana przez pewien zespół - mówił Marcinkiewicz, odnosząc się do odsunięcia z rządu wicepremiera Grzegorza Schetyny. - Teraz władza skupia się w rękach Donalda Tuska - dodał.
A jak wcześniej pisał na swym blogu: "władza deprawuje". - Mam nadzieję, że afera Tuska nie zdeprawowała, ale wielu jego współpracowników... - mówił były szef rządu. - Jestem zaskoczony wieloma zachowaniami, wielu osób - dodawał.
"Chcieliśmy pokazać prawdę"
Kazimierz Marcinkiewicz wbrew wcześniejszym zapowiedziom, że z mediami o swoim życiu prywatnym rozmawiał nie będzie, odniósł się do niedawnej sesji zdjęciowej dla jednego z kolorowych czasopism. Marcinkiewiczowie przechadzają się uliczkami Wenecji, głęboko patrzą sobie w oczy, przytulają się zatopieni w barokowych fotelach pływając w gondoli po weneckich kanałach, a wszystko pod czujnym okiem fotografa.
- Zdecydowaliśmy się na tę sesję, żeby każdy mógł dotrzeć do prawdy - mówi Kazimierz Marcinkiewicz. - Żeby każdy mógł zobaczyć, że jesteśmy normalnymi ludźmi, normalnie żyjemy, normalnie się zachowujemy - tłumaczył. - Ukazała się tak wielka ilość bzdur o naszym życiu, fotomontaże naszych zdjęć ślubnych... Ten artykuł jest pierwszym pozytywnym od miesięcy - zaznaczył były premier.