Nielegalną plantację konopi indyjskich zlikwidowali czarnkowscy policjanci. 23-latkowi z Połajewa (woj. wielkopolskie) grozi kilka lat więzienia.
Na trop nielegalnej plantacji marihuany policjanci z Czarnkowa wpadli kilka tygodni temu. Sadzonki znajdowały się w kilku miejscach na terenie opuszczonego gospodarstwa w Połajewie.
W ostatnich dniach policjantom udało się ustalić i zatrzymać gospodarza plantacji. Okazał się nim 23-letni mężczyzna, który chciał w ten sposób zarobić "trochę" pieniędzy.
Kilogram suszu
- Podczas przeszukania jego gospodarstwa policjanci znaleźli 87 sadzonek konopi o wymiarach od 30 do 50 cm w fazie dojrzewania, z których można byłoby uzyskać około kilograma suszu. Mężczyzna tłumaczył, że opuszczone i oddalone od innych domostw gospodarstwo stanowiło dogodne miejsce do uprawy – informuje st. sierż. Karolina Górzna z Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie.
"Plony" zabezpieczono, a mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny. 23-latkowi grozi do kilku lat pozbawienia wolności.
Autor: FC/b / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Czarnków