- Muszę powiedzieć, że jestem krytyczny wobec wielu decyzji i braku decyzji Lecha Kaczyńskiego. Na pewno nie pomagał rządowi - tak premier Donald Tusk ocenił trzy lata prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Jednocześnie podkreślił, że ma nadzieję na lepszą współpracę między pałacami w przyszłym roku.
Na konferencji prasowej po zakończeniu przedostatniego w tym roku posiedzeniu Rady Ministrów premier zaznaczył, że życzy "prezydentowi większej otwartości w stronę rządu". - Mam nadzieję, że święta, Nowy Rok i to, co się dzieje na świecie sprawi, że prezydent będzie bardziej solidarny z naszymi działaniami - powiedział.
Kiedy nowy samolot?
Pytany przez dziennikarzy, czy wycofuje się z zakupu nowego samolotu rządowego, Tusk odparł, że to nie od niego należy decyzja w tej sprawie. - Decyzję musi podjąć szef MON. Ja mogę jedynie wesprzeć ministra Klicha - podkreślił premier.
Po kłopotach z rządowa maszyną podczas prezydenckiej podróży do Azji Tusk deklarował, że rząd podejmie szybką decyzję ws. zakupu nowego samolotu.
Połączą UKIE i MSZ
Świetne kadry, młodzi, bardzo energiczni, dobrze przygotowani ludzie, którzy trafili do UKIE staną się fundamentem bardzo nowoczesnej polskiej dyplomacji. premier Donald Tusk
Premier mówił też o przyjętym przez Radę Ministrów projekcie ustawy w sprawie włączenia Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej w struktury Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Jeśli ustawa zostanie uchwalona przez parlament i podpisana przez prezydenta, całość polityki zagranicznej będzie skoncentrowana w jednym urzędzie. Od stycznia koordynacją spraw europejskich będzie się zajmować Rada Ministrów. Dotychczasowy szef UKIE Mikołaj Dowgielewicz zostanie sekretarzem stanu ds. europejskich w MSZ.
"Nie ma polskiej polityki zagranicznej bez UE"
- Nie ma dzisiaj polskiej polityki zagranicznej bez polityki europejskiej - uzasadniał tę decyzję premier. W jego ocenie, oddzielenie tego, co się dzieje w Unii Europejskiej od pozostałych dziedzin byłoby oddzieleniem kluczowej dla polskiej dyplomacji sfery. - Świetne kadry, młodzi, bardzo energiczni, dobrze przygotowani ludzie, którzy trafili do UKIE mogą stać się i staną fundamentem bardzo nowoczesnej polskiej dyplomacji - podkreślił Tusk.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podkreślił z kolei, że połączenie UKIE z MSZ jest przezwyciężeniem stanu, który był dobry, w połowie lat 90, kiedy Polska przygotowywała się do członkostwa w UE. A teraz - jak argumentował - potrzebna jest synergia, dobra współpraca. Zdaniem ministra, dowodem takiej dobrej współpracy UKIE z MSZ była m.in. reakcja na kryzys gruziński czy działania na rzecz przyjęcia pakietu klimatyczno-energetycznego.
Kiedy euro?
Premier mówił też o konieczności przygotowania kraju do jak najszybszego przyjęcia euro. - Wszyscy wiedzą, że wtedy, gdy sytuacja jest niestabilna, wtedy najlepszym gwarantem jest bycie uczestnikiem wspólnoty walutowej - podkreślał.
Jak dodał, "Polacy byliby bardziej bezpieczni, gdyby PiS podjął decyzję o rozpoczęciu przygotowań do wprowadzenia euro, kiedy była lepsza koniunktura". - Będziemy robić wszystko, żeby przyjąć euro na przełomie 2011 i 2012 r. - zaznaczył.
Tusk stwierdził, że rząd jest otwarty na dyskusję z opozycją w tej sprawie i jeżeli PiS będzie miał merytoryczne argumenty by przyjąć euro np. w 2013 r. a nie w 2012 r., to zostaną one wysłuchane. - Nie mogę jednak przyjąć retoryki: "najlepiej nigdy, ale jeżeli musimy to gdzieś w 2020 r." - powiedział Donald Tusk.
- Jeżeli nie będzie możliwa zmiana konstytucji, tak, by wprowadzić euro i tak będziemy przygotowywać Polskę do przyjęcia wspólnej unijnej waluty - podsumował premier.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24