Kilkanaście minut przed zamknięciem placówki zamaskowany mężczyzna napadł na bank w Płotach (woj. zachodniopomorskie). Rabuś ukradł kilkadziesiąt tysięcy złotych i uciekł w nieznanym kierunku. Mimo pościgu sprawcy nie udało się zatrzymać.
Wczoraj około godz. 16.45, 15 minut przed zamknięciem, do placówki przy ul. Grunwaldzkiej wszedł napastnik w kominiarce na głowie i przedmiotem przypominającym broń sterroryzował kasjerkę. W tym czasie w placówce nie było już żadnego klienta, tylko obsługa licząca pieniądze.
Kasjerka oddała mu wszystkie pieniądze, jakie miała w kasie. Według wstępnych szacunków było to kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Zniknął po napadzie
Mężczyzna uciekł w nieznanym kierunku. Miejscowa policja rozpoczęła pościg z psami tropiącymi, kontrolowano też samochody wyjeżdżające z miasta, jednak nie udało się go złapać.
Rabusia zarejestrował bankowy monitoring. Jak poinformowała policja, był to młody, szczupły mężczyzna, mierzący ok. 180 cm wzrostu, ubrany w ciemną kurtkę lub bluzę z kapturem i jasne dżinsy.
Źródło: gs24.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: targeo.pl