Nie zatrzymali się do kontroli, próbowali uciekać przed jędrzejowską (woj. Świętokrzyskie) "drogówką". Gdy przeszukano ich passata, sprawę przejęli „kryminalni”. Dwaj zatrzymani prawdopodobnie w całym kraju sprzedawali miedziane angielskie monety jednopensowe jako złoto.
W samochodzie policjanci znaleźli ponad 200 sztuk najprawdopodobniej miedzianych monet oraz damskie buty, odzież i peruki, różnego rodzaju pieczątki, wizytówki i kilka telefonów komórkowych. Jedna z fałszywych pieczątek miała świadczyć że jej użytkownik jest rzeczoznawcą wyceny złota i kamieni szlachetnych, na drugiej widniała nazwa kantoru - lombardu skupującego i sprzedającego złoto. Przy 61–latku, funkcjonariusze znaleźli ponad 30 tysięcy złotych w banknotach 100 i 200 złotowych oraz 500 pospinanych gumkami, podocinanych na wymiar, czystych kartek w kolorach banknotów.
Robili „w numizmatach”?
Z pierwszych ustaleń policji wynika, że zatrzymani trudnili się oszustwami na terenie całego kraju. Mogli ich dokonać nawet kilkaset. Do ofiar najprawdopodobniej podchodził jeden z oszustów i proponował zakup "złotych" jednopensówek. Po chwili, obok zainteresowanych transakcją, pojawiał się „przypadkowy” człowiek, który potwierdzał autentyczność monet poprzez ich sprawdzenie u rzeczoznawcy, w najbliższym lombardzie lub punkcie skupu złota. Policjanci nie wykluczają, że w momencie oszustwa jeden z mężczyzn mógł być przebrany za kobietę.
Przekroczyli prędkość
Drogówka ruszyła w pościg za osobowym passatem w momencie, kiedy jego kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po około czterech kilometrach pościgu ścigany wóz zatrzymał się, a jego kierowca uciekł w zarośla. W samochodzie pozostał pasażer, który nie potrafił logicznie wyjaśnić zachowania swojego kolegi. 33–letni kierowca pojazdu został zatrzymany po kilkunastu minutach, około kilometra od miejsca kontroli.
Obaj zostali aresztowani. Może im grozić do 8 lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Kielce