Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił Jarosława Kaczyńskiego na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego mimo, że prezes PiS zrezygnował z członkostwa w RBN. - Wysłałem mu zaproszenie jako byłemu premierowi - tłumaczył w radiowych "Sygnałach Dnia" gen. Stanisław Koziej.
Posiedzenie RBN, na które zostali zaproszeni byli prezydenci i premierzy, odbędzie się 24 listopada. Będzie dotyczyć m.in. stosunków polsko-rosyjskich. Problem współpracy NATO i Rosji ma być bowiem poruszany na listopadowym szczycie NATO w Lizbonie.
Na posiedzenie został też zaproszony Jarosław Kaczyński, mimo iż w ubiegłym tygodniu zrezygnował z zasiadania w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.
Jako powód podał bulwersujące - według niego - działania rządu Donalda Tuska w zakresie polityki zagranicznej (chodzi o sposób negocjowania przez rząd umowy gazowej z Rosją oraz podejście władz do zmian Traktatu Lizbońskiego) i niewłaściwe - jego zdaniem - zaangażowanie rządu i prezydenta w wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej.
O Rosji z prezydentami i premierami
Szefa BBN to nie zraża. Jak poinformował, zaprosił prezesa PiS na najbliższe posiedzenie.
- Rozesłałem zaproszenia wszystkim prezydentom i premierom, w tym także premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, który co prawda zrezygnował z członkostwa w Radzie, ale wysłałem mu zaproszenie jako byłemu premierowi - wyjaśnił gen. Koziej.
I dodał: - Mam nadzieję, że na tym forum, które będzie poświęcone problematyce polsko-rosyjskiej opracujemy, rozwiniemy polską strategię stosunków z Rosją.
RBN jest organem doradczym prezydenta. W jej skład wchodzą: premier Donald Tusk, szef MSZ Radosław Sikorski, szef MON Bogdan Klich, szef MSWiA Jerzy Miller, marszałkowie Sejmu i Senatu, szef BBN i szefowie partii będących w parlamencie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP