Trwa postępowanie wyjaśniające okoliczności tragicznego zatonięcia pogłębiarki "Rozgwiazda" na wodach Bałtyku. Jednostka może też stwarzać poważne zagrożenie ekologiczne. W zbiornikach maszyny znajduje się ponad dwadzieścia ton oleju, który w każdej chwili może wyciec. W Szczecinie zwołano sztab kryzysowy.
Ten ma się zająć opracowaniem prawdopodobnych scenariuszy działania na wypadek ekologicznej katastrofy.
Eksperci jednak uspokajają - polskie wybrzeże nie jest zagrożone, jeśli w ciągu najbliższych dni zapadnie decyzja, co zrobić z pozostającym w zbiornikach paliwem.
Prokuratura bada przyczyny
Jak informuje TVN24, pogłębiarka była holowana przez dwa holowniki. W pewnym momencie zerwała się lina holownicza a maszyna w krótkim odstępie czasu poszła na dno. Prokuratura zbada co było przyczyną tragedii. Wciąż nie wiadomo dlaczego zerwała się lina. Biegli ustalą, czy spowodowały to trudne warunki pogodowe czy błąd kapitana.
Pojawiły się też informacje, że kapitan holownika chciał wpłynąć do portu w Ustce w środę. Kapitan portu twierdzi, że nie odmówił wpłynięcia, a jedynie poinformował o warunkach takiego manewru, a sam dowodzący holownikiem podjął decyzję, że płyną dalej - relacjonowała reporterka TVN24.
A jednak odmówił?
Jak z kolei podało radio RMF FM kapitan pogłębiarki "Rozgwiazda", która zatonęła na Bałtyku w piątek, próbował wejść do portu w Ustce, zaraz po tym gdy usłyszał złą prognozę pogody. Według reportera radia, nie uzyskał jednak zgody. "Rozgwiazda" była jednostką typowo techniczną. A takie, ze względu na położenie środka ciężkości, w czasie sztormu mają problemy z utrzymaniem stabilności.
Bo była za duża i było za późno?
Kapitan drogą radiową rozmawiał z kapitanem usteckiego portu, oficerem portu oraz bosmanem - informuje RMF FM. Miał usłyszeć, że pogłębiarka jest zbyt duża. Do tego miałaby zawinąć do portu w Ustce po godz. 21, a przepisy tego zabraniają. Jednostka do rana musiałaby czekać na wejście na redzie. Ze względu na przepisy, kapitan prawdopodobnie nie naciskał na władze portu, by zmieniły decyzję w sprawie jego jednostki.
Dwie ofiary, trzech poszukiwanych
Pogłębiarka czerpakowa "Rozgwiazda" przewróciła się w piątek ok. godz. 6:58 w czasie holowania do portu w Świnoujściu.
Jednostka zerwała się z liny holowniczej i zatonęła. Ratownicy odnaleźli dotychczas dwa ciała członków załogi pogłębiarki, pustą wywróconą tratwę ratunkową z jednostki i koło ratunkowe z "Rozgwiazdy". Poszukiwania trzech kolejnych członków załogi zostały przerwane.
Źródło: RMF FM, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24