Trzej wandale przez dwa dni grasowali w okolicach miejscowości Słutowo, Głębokie i Nętkowo (woj. zachodniopomorskie). Zniszczyli 21 ambon jednego z kół myśliwskich w Szczecinie, wartych łącznie około 19 tysięcy złotych. Po zatrzymaniu tłumaczyli, że był to odwet za... zastrzelenie psa jednego z nich pięć lat wcześniej.
Najpierw podcięli słupy podpierające ambonę, przywiązali je liną do samochodu i następnie przewrócili budowlę.
Sukces uczcili butelką wódki, po czym stwierdzili, że odwet, jaki wzięli na myśliwych, jest zbyt małych rozmiarów. Wsiedli do samochodu i ruszyli na poszukiwanie kolejnych ambon. Przez dwa dni znaleźli ich 21. Wszystkie wywrócili w podobny sam sposób.
Grozi im pięć lat więzienia
Szczecińskie koło myśliwskie, które jest właścicielem ambon, zawiadomiło policję wandalizmie i stratach, które wycenili na 19 tys. złotych. Funkcjonariusze z Choszczna odnaleźli mężczyzn odpowiedzialnych za zniszczenie budowli. To 34-letni szczecinianin i jego dwaj koledzy spod Drawna. Wszyscy przyznali się do winy i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Staną teraz przed sądem. Grozi im do pięciu lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Choszczno