Kolejny przykład bestialskiego potraktowania zwierzęcia. W Kamiennej Górze (Dolny Śląsk) mężczyzna wyrzucił przez okno 3-miesięcznego szczeniaka. Zwierzę nie przeżyło upadku. 39-latek był pijany. - Mówił żebym go sobie łapała - powiedziała reporterowi TVN24 konkubina mężczyzny.
Do zdarzenia doszło we wtorek. Jeszcze tego samego dnia mężczyznę zatrzymała policja. Podczas przesłuchania przyznał się do zabicia psa - owczarka niemieckiego. 39-latkowi grozi kara grzywny i pozbawienie wolności do roku.
- Mężczyzna, ponieważ był pijany, składał niespójne zeznania. Ma przydzielony dozór policyjny - poinformowała asp. Marta Nieć z kamiennogórskiej policji. Dodała, że 39-latek mówił, że szczeniaka dostał od swojej partnerki w prezencie, tymczasem kobieta twierdzi, że to ona dostała psa od matki mężczyzny.
Tuż przed zdarzeniem w mieszkaniu konkubentów doszło do sprzeczki. - Kiedy wyszłam z domu mówił żebym go sobie łapała - relacjonuje kobieta.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24