Groźny wypadek w Świdnicy na Dolnym Śląsku. Ford Ka wjechał w przystanek autobusowy, na którym czekały cztery kobiety. Trzy z nich zostały odwiezione do szpitala. Policjanci ustalili, że 52-letnia kierująca odebrała prawo jazdy przed trzema tygodniami.
Jak powiedziała w TVN24 Katarzyna Czepil ze świdnickiej policji, do wypadku doszło około 9 rano przy ulicy Pionierów na tymczasowym przystanku autobusowym ustawionym w pobliżu cmentarza. - Kierująca fordem Ka wjechała w przystanek, na którym czekały cztery kobiety - poinformowała Czepil.
Okazało się, że wbrew wcześniejszym informacjom o czterech rannych, jedna z nich nie odniosła obrażeń. - Trzy osoby zostały przewiezione do szpitala. W tej chwili prowadzone jest badanie pod kątem ewentualnych obrażeń - powiedział TVN24 rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski.
52-letnia kierująca fordem była trzeźwa. Wiadomo, że trzy tygodnie temu odebrała prawo jazdy. Warunki pogodowe w Świdnicy są dobre.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/swidnica24.pl